Rzucający obrońca Orlando Magic – Courtney Lee, nie pojechał z zespołem do Bostonu na pierwsze mecze drugiej rundy z tamtejszymi Celtics. Lee wciąż nie może grać po kontuzji nosa, której nabawił się w starciu ze swoim środkowym – Dwight’em Howard’em. Wg trenera Magic – van Gundy’iego jeżeli Courtney w ogóle zagra w tej serii, to będzie to traktowane jako bonus. Wiadomo też, że w przypadku gry Lee będzie musiał nosić specjalną maskę a’la Rip Hamilton.
Innego rodzaju problemy ma Kobe Bryant, który z powodu bólu gardła odpuścił sobie ostatni trening Lakers przed dzisiejszym meczem z Rockets. Raczej mało prawdopodobne jest by miało to jakikolwiek wpływ na przebieg rywalizacji z Rockets. Dziennikarze śmieją się, że ewentualnie zmniejszy to intensywność thrash talking’u między Bryant’em a Artest’em.
Mark Warkentien GM Denver Nuggets został wybrany na najlepszego dyrektora klubu w NBA. Bez wątpienia wpływ na to miała świetna postawa Nuggets przez cały sezon zasadniczy i transfer Chauncey’a Billups’a, który od razu wpasował się do drużyny ze swojego rodzinnego miasta.