Antonio McDyess podpisał umowę z San Antonio Spurs na mocy której będzie reprezentował klub z Texasu przez 3 kolejne lata, a jego zarobki będą wynosiły pełne MLE (Mid-Level Exception, czyli około 5,8 mln $ za sezon z tendencją malejącą). 34letni McDyess notował w poprzednim sezonie średnio 9.6 ppg, 9.8 rpg i 0.8 bpg. W czasie swojej 13letniej kariery Antonio nigdy nie zdobył tytułu i teraz liczy że wraz z Richardem Jeffersonem pomogą Spurs powrócić na tron.
Zarząd Cavaliers postanowił podpisać nową umowę z Andersonem Varejao. 26letni skrzydłowy/center z Brazylii ma grać w Cleveland przez 6 lat i zarobić, uwaga, około 50 mln $. Tak pięćdziesiąt milionów. Varejao. 50 mln. Najwidoczniej wciąż liczy się w NBA trend, że wysokich graczy można przepłacać bez opamiętania. Z drugiej strony, jeżeli Cuban może zapłacić około 30 mln za gościa, który grał po kilka minut i nikt nie wie czy potrafi więcej na atakowanej tablicy niż zdobywać punkty wsadem…
Dahntay Jones, były gracz Denver Nuggets zaakceptował warunki 4letniej umowy z Indiana Pacers na mocy której zarobi 11 mln $. Jones dobrze prezentował się jako obrońca w poprzednim sezonie i notował średnio 5.4 ppg i 2.1 rpg.
Przy okazji wyszło jeszcze na jaw, że Houston Rockets wykorzystali przy zatrudnianiu Trevora Arizy tzw. injury exception – czyli klauzulę dającą zespołowi prawo do zatrudnienia gracza za średnie zarobki w lidze (czyli równowartość MLE), a kwota ta nie będzie wliczana do sumowanego budżetu. Kontuzjowanym graczem, na którego niedyspozycję powoływali się Rockets jest Yao Ming, którego przyszłość wciąż jest niepewna.