Ron Artest przyznał się jednemu z dziennikarzy, że pił alkohol w czasie przerwy między połowami spotkania. Później tłumaczył, że chciał w ten sposób poinformować o swoich błędach i dać do zrozumienia, że jego zachowanie było złe. Czyli standardowo Ron najpierw gada, potem wymyśla do tego całą ideologię i jest dobrze. Dziwi mnie jednak zachowanie władz ligi, którzy wydali oświadczenie 'No comments’ i po prostu nie zareagowali. Jeff van Gundy uważa, że Artest powinien zostać przynajmniej ukarany finansowo, jeżeli nie zawieszony na kilka spotkań, tym bardziej że kary w tym sezonie zawodnicy dostawali m.in. za brak odpowiedniego ubrania na konferencjach prasowych, czy tweeterowanie w trakcie przerw.
Posypał się Oden, posypał się Przybilla i w pierwszym składzie Blazers pojawił się Juwan Howard. 36-cio letni weteran, miał znaleźć się w drużynie na wszelki wypadek i tak jak wielokrotnie powtarzał Mark Jackson przy jego doświadczeniu wiele zyskać mógł przede wszystkim Oden. Tymczasem Juwan, dla którego jest to już 15ty sezon w karierze, w dwóch występach w których zagrał powyżej 30 min za każdym razem notował double-double (odpowiednio 10pkt i 10 zb z Mavs i 12pkt i 12zb ze Spurs). Biorąc pod uwagę jednak ambicje Blazers można się spodziewać niedługo wymiany Andre Miller za centra.
Świąteczne prośby do św. Mikołaja :
The Clippers don’t want a Zhu Zhu hamster, a Nintendo Wii, or even a pony. All they want for Christmas is a completely healthy Blake Griffin. Of course, they can’t get that quite yet, so they’ll probably end up getting socks. Lots and lots of socks. — D.J. Foster, Clipperblog
Dear Santa: For Christmas this year, all I want is for the Timberwolves to win the lottery in May. You see, they’ve never won the lottery before (never even moved up, for that matter) and they could really use the help. P.S. I’ll even promise to leave extra cookies for you by the fireplace. — Patrick Hodgdon, Howlin’ T-Wolf