Coraz większe emocje budzi zmiana barw klubowych przez Amare Stoudemire. Najbardziej zaangażowani są Cavaliers i Heat, czarnym koniem natomiast są 76ers.
Cavs są skłonni oddać Big Z (który najprawdopodobniej zostałby zwolniony z kontraktu i po 30tu dniach mógłby powrócić do Cleveland), JJ Hicksona i wybory w drafcie. Heat natomiast oferują J. O’Neala + wybory w pierwszej rundzie draftu i kilku śmieciowych graczy aby wymiana zgadzała się finansowo. Jednak jeżeli 76ers zdecydują się, że chcą oddać Andre Iguodalę to staną się z miejsca faworytem ponieważ Suns liczą na uzyskanie jak najbardziej wartościowego gracza w zamian, a nie tylko zaoszczędzenie kilkuset tysięcy dolarów.
Co działa na korzyść kolejnych ofert ? W Cavs STAT miałby szansę na tytuł. Dodatkowo z LBJ stworzyłby jeden z najbardziej elektryzujących duetów w lidze. Podobny tandem mógłby powstać z Wadem w Miami (dodatkowy plus to bez porównania atrakcyjniejsze miasto i pogoda). W 76ers nie mógłby liczyć na nic, ani na mistrzowstwo, ani na dobre podania, ani na wyrozumiałych kibiców… No chyba, że do wymiany doszłoby na zasadzie o której pisze Dziki Jeż Północy w komentarzach do postu na blogu Zawsze po pierwsze. Ja jednak nie widzę możliwości na wymianę Stoudemire za Branda.
Z innych ciekawostek : Cavs w razie porażki starań o Amare liczą na zatrudnienie kogoś z duetu A. Jamison – C. Maggette. Lakers walczą o pozyskanie K. Hinricha z Bulls, a Blazers o M. Camby’ego z Clippers. W tej chwili (na 2 dni przed upływem terminu przeprowadzania transferów) nikt z amerykańskich dziennikarzy nawet nie zająknął się o możliwej zmianie klubu Marcina Gortata.