Aż dwóch dogrywek potrzebowano w Toronto, aby wyłonić zwycięzcę pojedynku miejscowych Raptors z Philadelphia 76ers. Dużej dramaturgii spotkania towarzyszył popis drugoroczniaka z drużyny Sixers – Jrue Holidaya, który zanotował 18pkt, 11zb, 12ast i 3prz.
Zwykle w trakcie sezonu zasadniczego słabsze występy tandemu Iguodala – Young kończyły się wysokimi porażkami 76ers. O ile samej porażki wczoraj uniknąć się nie dało, o tyle trener Collins może być zadowolony z rywalizacji w zespole i dość wyrównanej (niestety w dół) kadry.
W poprzednim meczu z Celtics przebłyski formy zanotował Speights, wczoraj natomiast błysnął skrzydłowy Craig Bracklins – 15pkt w 22 minuty gry. Dobrze jak zwykle zaprezentował się Lou Wiliams, który w lepszym zespole mógłby nawet liczyć na tytuł najlepszego rezerwowego.
Co ciekawe przeciwko Toronto najlepiej zbierającymi w ekipie przyjezdnych byli dwaj obrońcy – wspomniany wcześniej Holiday (11) i Turner (12) – niezbyt to dobrze świadczy niestety o graczach podkoszowych…
Raptors prezentowali się równiej zespołowo przez całe spotkanie. Bardzo dobre zawody rozegrał Jarrett Jack (24pkt, 8zb, 6ast), wspierali go rezerwowy Barbosa (19pkt) i DeMar Derozan (16pkt). To właśnie DeRozan zdobył punkty na wagę zwycięstwa w drugiej dogrywce, ale trzeba zaznaczyć, że spotkanie mogło się zakończyć już po pierwszych dodatkowych 5ciu minutach gdyby tylko trafił drugi rzut wolny. 76ers mieli jeszcze swoją ostatnią szansę jednak rzut Wiliamsa z rogu boiska za 3pkt wykręcił się z obręczy.
I’m trying to figure this team out. I’m still trying to figure who can do what in what situations and it’s going to continue to take me every single day. I work 12 to 14 hours a day trying to find out the best things I can do. ~ Doug Collins, trener 76ers
Philadelphia 76ers @ Toronto Raptors
116 – 119 (19-24; 31-24; 17-26; 29-22; 10-10 OT; 10-13 OT2)
76ers: Iguodala 1, Young 8, Brand 12, Turner 13, Holiday 18, a także Songaila 4, Kapono 9, Nocioni 7, Wiliams 10, Meeks 12, Bracklins 15
Raptors: Evans 7, Kleiza 6, Bargnani 14, Jack 24, DeRozan 16, a także Dupree 3, Calderon 4, Barbosa 19, Johnson 11, Weems 9, Andersen 6
Skrót meczu w rozwinięciu posta.