Postawa 76ers w kolejnym sezonie jest dla wszystkich zagadką. Z jednej strony mamy doświadczonego, nowego trenera – Douga Collinsa, uznanych na boiskach NBA Eltona Branda i Andre Iguodalę, a z drugiej ekscytujących młokosów Evana Turnera, Jrue Holidaya i młodych, ale już ogranych Younga, Hawesa i Speightsa.
Ta mieszanka może eksplodować talentem, lub doprowadzić do katastrofalnego sezonu w stylu tego co prezentowali w ubiegłym sezonie Nets. Dobrze to zresztą widać także po opiniach amerykańskich specjalistów od tzw. Power Rankings, którzy o 76ers piszą:
No one doubts Doug Collins’ ability to mastermind a significant improvement in Year 1. The doubts are still all about the mix of players: Can Elton Brand mesh with Iguodala, Holiday, Thad Young and the rest of the runners?
Trudno oprzeć się stwierdzeniu, że „potencjał” to słowo klucz dla Philadelphii. Drużyna przepełniona jest talentem, który trzeba odpowiednio złożyć w całość, a wtedy wyniki przyjdą. Warto wspomnieć też o ciekawych graczach na ławce rezerwowych. Jest tam m.in. wspominany już Turner, błyskotliwy Lou Williams, który potrafi zdobywać punkty seriami, czy niski (6’10”) ale silny jak tur center Marreese Speights, który już w poprzednim sezonie miał okazje się pokazać ze względu na ciągłe problemy z kontuzjami Eltona Branda.
To czego najbardziej mi brakuje w 76ers to większe przykładanie się do gry w obronie. Widać też często, że chęć zdobycia łatwych punktów z kontry przysłania obowiązek zastawienia i zebrania piłki po niecelnym rzucie rywali. Liczę, że pod wodzą Collinsa ten element gry się zdecydowanie poprawi, a sixers do końca będą walczyli o dostanie się do playoff.
Pierwsza piątka:
- PG: Jrue Holiday (2 rok w lidze, w poprzednim sezonie: 8ppg, 3.8apg, 1.1spg)
- SG: Andre Iguodala (7 rok w lidze, w poprzedni sezonie: 17.1ppg, 5.8apg)
- SF: Thaddeus Young (4 rok w lidze, w poprzednim sezonie: 13.8ppg, 5.2rpg)
- PF: Elton Brand (12 rok w lidze, w poprzednim sezonie: 13.1ppg, 6.1rpg, 1.1bpg)
- C: Spencer Hawes (4 rok w lidze, w poprzednim sezonie: 10ppg, 6.1rpg, 1.2bpg)
Bilans sezonu 09/10: 27-55
Przyszli:
- Evan Turner – nr 2 draftu 2010
- Tony Batie (Nets),
- Craig Bracklins (Hornets),
- Spencer Hawes (Kings),
- Andres Nocioni (Kings),
- Trent Plaisted,
- Chris Quinn (Nets),
- Darius Songaila (Hornets).
Odeszli:
- Samuel Dalambert (Kings),
- Willie Green (Hornets),
- Jason Smith (Hornets).
Zmiany w zarządzie i na ławce:
- trener Doug Collins za Eddiego Jordana,
- nowi asystenci trenera – Michael Curry, Brian James, Quin Snyder,
- Rod Thorn został wybrany nowym prezydentem klubu,
- Ed Stefanski utrzymał stanowisko GM,
- Joseph Ondrejko został nowym prezydentem ds. sprzedaży biletów.
76ers z tym składem mogą jedynie walczyć miejsca 8-10 z tego powodu że po prostu są zbyt słabi pod koszem.. Hawes to gracz typu Brada Millera czyli lubiący grać przodem do kosza i rzucać z dystansu, Elton Brand jest wiecznie kontuzjowany i daleko mu do gry na poziomie jaki prezentował w LA Clippers, Speights jest waleczny ale nie jest i nigdy nie będzie znaczącą postacią w NBA jeśli chodzi o podkoszowych tak więc jeśli ta drużyna ma walczyć o PO i liczyć się w nich musi dokonać wzmocnień pod koszem bo na razie nie mają odpowiedzi na drużyny takie jak Celtics, Magic, Heat, Bulls, Bucks a nawet Hawks.
Pełna zgoda Macias, tym bardziej szkoda, że nie próbują ściągnąć defensywnie nastawione środkowego, choćby naszego Gortata – bo kogoś takiego im zdecydowanie brakuje.
Gortat zdecydowanie by się im przydał ale do niego potrzebny jest zdrowy i w pełnej formie Brand aby mogli się liczyć bo sam Gortat pod koszem też wiele nie zdziała a mogli wybrać Cousinsa którego później wybrali KINGS..