Atlanta Hawks – Orlando Magic 73:102 (14:21, 20:23, 18:35, 21:23)
Stan Van Gundy po raz kolejny eksperymentował ze składem. Przeciwko Hawks trener Polaka wrócił do ustawienia z Rashardem Lewisem na pozycji silnego skrzydłowego i grał niższym składem z Jameerem Nelsonem i Vincem Carterem oraz Quentinem Richardsonem.
Liderem Magic okazał się Dwight Howard, który zdominował strefę podkoszową (14 punktów i 13 zb). Marcin Gortat spędził na boisku 21 minut. Zdobył 4 punkty i miał 8 zbiórek.
Bardzo dobre wrażenie pozostawił kolejny raz Brandon Bass, który zapisał na swoim koncie 17 punktów i 8zbiórek. Rezerwowy silny skrzydłowy, w zeszłym sezonie grywał mało, ale w meczach przedsezonowych prezentuje się z bardzo dobrej strony i kto wie czy udanymi występami nie wywalczy on sobie miejsca w pierwszej piątce na starcie sezonu?!
Z dobrej strony zaprezentował się sprowadzony tego lata z Knicks, Chris Duhon, który podczas swoich 23 minut, zaliczył aż 10 asyst! Magic wygrali zbiórkę aż 50-33 i pozwolili Hawks na zaledwie trzy celne rzuty zza łuku (18%).
Hawks: Powell 13, Johnson 11, Smith 8, Collins 7, Jamal Crawford 6, Pachulia 6, Jordan Crawford 6, Williams 5, Horford 4, Bibby 3, Thomas 0, Brock 0, Marsh 0, Delk 0.
Magic: Bass 17 (8zb), Howard 14 (13zb), Nelson 14, Carter 13, Anderson 11, Redick 9, Lewis 9, Richardson 7, Gortat 4 (8zb), Allen 2, Robinson 2, Duhon 0 (10as).
Miami Heat – Charlotte Bobcats 96:102 (28:27, 21:17, 31:27, 16:31)
Po raz trzeci przegrali w sparingach gracze Erika Spoelstry. 33pkt/5as/4zb/3przech. LeBrona Jamesa nie pomogły pokonać Rysiów! Ekipa Żaru nie potrafiła zatrzymać skutecznie grających gości, którzy uzyskali skuteczność aż 56% z gry i 60% za trzy punkty! Ponadto Chris Bosh trafił tylko 5 z 14 oddanych rzutów..
Nie pierwszy raz swoją wartość, po oddaniu do Knicks Ray’a Feltona, udowodnił D.J. Augustin (19pkt i chybił tylko dwa rzuty). Równie wysoką dyspozycją wykazał się rezerwowy Derrick Brown (18pkt). Obaj panowie przy równie solidnym wspraciu podkoszowych (Thomas i Mohammed również przekroczyli 10 oczek) poprowadzili Bobcats do dopiero drugiej wygranej podczas przygotwań do 65.sezonu NBA.
Heat: James 33, Bosh 14 (8zb), Haslem 12 (8zb), Jones 9, Miller 7, Beverly 7, Arroyo 6, Howard 6, Ilgauskas 2, Hasbrouck 0, Anthony 0.
Bobcats: Augustin 19, Brown 18, Thomas 15, Mohammed 14, Jackson 10 (6as), Diaw 6, Miles 6, Carroll 6, Henderson 4, Collins 3, Diop 1, Rogers 0.
Memphis Grizzlies – New Orleans Hornets 96:91 (22:24, 28:30, 17:20, 29:17)
Szerszenie przed meczem zwolniły dobrze w Polsce znanego Mustafę Shakura, który podpisał niegwarantowany kontrakt w czerwcu tego roku. Wczesniej temu PG nie powiodło się do kónca w Oklahomie City.
W ich barwach za to zadebiutował D.J. Mbenga, który ma na koncie dwa pierścienie mistrzowskie z czasów gry w Lakers. Gracz, którego sytuacja klubowa nie była pewna do minionego weekendu i kojarzono jego osobą min. z Nuggets, zanotował 2 oczka..
Spotkanie z Niedźwiadkami było bardzo zacięte do czwartej kwarty. Wówczas Szerszenie nie były w stanie wytrzymać tempa narzuconego przez rywali, a skuteczna defensywa Memphis skutecznie hamowała zapędy Chrisa Paula i jego kolegów.
Lider Hornets zdobył tylko 7 oczek, ale asystował aż 12 razy! Bardzo dobrze zaprezentowali się też podkoszowi, którzy jak na razie zastępują parę West-Okafor. Anglik Mesah Bonsu miał dublet na poziomie 10pkt/10zb. Z kolei sprowadzony w trakcie poprzedniego sezonu z Chicago Gray, dodał 13 oczek i 8 odskoków..
Gracze Lionella Hollinsa notują bardzo dobrą passę podczas tegorocznego preseason. Obok Magików są jedyną niepokonaną ekipą, wygrywając dotychczas aż 7 spotkań! Tym razem – najmocniej – do wygranej poprowadzili ich Mike Conley (19pkt) i Rudy Gay (16pkt).
Grizzlies: Conley 19, Gay 16, Henry 15, Mayo 12, Arthur 10 (7zb), Young 8, Thabeet 5 (7zb), Gasol 4, Davis 3, Law 2, Carroll 2.
Hornets: Mensah-Bonsu 10 (10zb), Gray 13 (8zb), Belinelli 12, Smith 10, Ariza 8 (9zb), Green 8, Paul 7 (12as), Pondexter 6, Thornton 4, Mbenga 2, Jerrells 2, Alexander 0.