Trzecia siła Eastern Conference
Bilans poprzedniego sezonu: 59-23
Kluczowe wzmocnienia: Quentin Richardson i Chris Duhon.
Będzie jego/ich brakowało: Matt Barnes (robił świetną robotę w poprzednim sezonie, a wskutek wzmocnień Heat sam Mike Pietrus to za mało jako zadaniowiec na groźnych rywali).
Na co ich stać? Na wygranie 60. spotkań w sezonie i finał Konferencji Wschodu. O finał NBA będzie niezwykle ciężko – patrząc na siłę konkurencji jak Heat i Celtics. Wszystko zależy od chemii w drużynie i podejścia Stana Van Gundy’ego. Coach Magic musi zmienić pewne rzeczy, gdyż niepowodzenie może oznaczać jego ostatni rok pracy w Orlando! Poprzednie play off i porażka z Celtami była odebrana jako wielkie rozczarowanie (zwłaszcza przegrane na własnym parkiecie).Najnowocześniejsza hala w NBA – Amway Center – też wyżej podnosi poprzeczkę graczom i trenerowi!!
10 najlepszych zagrań poprzedniego sezonu:
Co zrobi ich trener? W preseason Magic zostają niepokonani. Van Gundy próbował różnych ustawień, dając sporo minut w grze Gortatowi, Bassowi, także przesuwał Lewisa (powrotnie) na pozycję numer 3 (na niej rozpoczynał przygodę w Sonics). O ile potencjał podkoszowy jest ogromny, o tyle więcej siły ognia przydałoby się z obwodu. Niestety latka lecą a Vince Carter z każdym sezonem lata niżej i gra mniej skuteczniej. Ratunkiem dla Magików może być większa liczba minut dla Reddicka, a także podczas sezonu regularnego mniejsze eksploatowanie podstawowych graczy – jak Carter, Howard i Nelson. Powód to szeroka ławka i fakt, że nawet 60. wygranych spotkań może niewiele dać, kiedy w play off trafią na Celtics i Heat. Wówczas kluczowi gracze muszą być w wysokiej formie i mieć sporo sił by pokonać tych dwóch zdecydowanych faworytów na Wschodzie.
Nurtujące mnie pytania: ile pogra w tym sezonie Marcin Gortat? Czy Otis Smith zaskoczy i sprowadzi wielką gwiazdę pokroju Chrisa Paula??
Pierwsza piątka (jak na razie w pre-season): Nelson – Carter – Richardson – Lewis – Howard
Liderzy drużyny: Dwight Howard i Jameer Nelson
Stawiam na niezły regular season i słabe playoff zakończone pozbyciem się van Gundyego. Drużynie bardzo brakuje świeżej krwi i zawodnika potrafiącego samemu sobie wypracować punkty – VC niestety już nim nie jest, ale obym się mylił.
taki scenario jest wysoko możliwe. choć chciałbym widzieć Magic b.wysoko. Potrzebny jest im lider na obwodzie. Transfery Melo i Paula by ustawiły zespół na równi z Miami;) oddać można prawie każdego np. Nelsona, Cartera, Duhona, Richardsona, Lewisa, Gortata i Bassa.