Kolejny monster game sprezentował kibicom z Nowego Jorku Amar’e Stoudemire, który minionej nocy w meczu przeciwko New Jersey Nets rzucił 39 punktów. Knicks wygrali ten mecz 117:111, notując trzecie zwycięstwo w preseason.
Nowa gwiazda Knicks zagrała tym razem w każdej z czterech kwart, pokazując pełne pole swojego rażenia. I nawet gdy po rozpoczęciu drugiej połowy gry, kiedy to Nets prowadzili szesnastoma oczkami, STAT zniwelował te straty zdobywając 10 punktów w samej czwartej kwarcie. Amar’e dołożył do tego osiągnięcia 11 zbiórek, a jego 39 punktów jest jak dotąd rekordem strzeleckim tegorocznego preseason. Wcześniej 34 oczka zdobył Rodney Stuckey, a 33 LeBron James.
W ekipie z NY dobrze spisał się również Toney Douglas – autor 24 punków oraz Raymon Felton, który poza 13 punktami zanotował także 11 asyst. W zespole z NJ najlepszy był ex-Laker Jordan Farmar – 21 punktów.
New York Knicks (3-3) – New Jersey Nets (3-4) 117:111 (24:26, 41:23, 15:32, 37:30)
W innym spotkaniu minionej nocy Cleveland Cavaliers uporali się z Philadelphia 76ers, wygrywając 111:95. Po raz kolejny najskuteczniejszym graczem ekipy z Ohio okazał się J.J. Hickson (22 pkt. 11 zb.), który zdaje się poważnie brać za przejęcie sterów najlepszego strzelca drużyny po LeBronie Jamesie. Pozostali gracze Byrona Scotta również spisali się na medal, gdyż aż ośmiu z nich zanotowało podwójną zdobycz punktową.
W drużynie Sixers najwięcej punktów zdobył Andre Iguodala – 19. Niestety ciągle nie może się odnaleźć rookie Evan Turner, który minionej nocy zanotował jedynie 4 punkty.
Cleveland Cavaliers (5-2) – Philadelphia 76ers (1-5) 111:95 (28:29, 38:23, 25:25, 20:18)