„Papier oczywiście nie gra, grają ludzie”, mówi Doc pod adresem swoich graczy. „I na tym papierze jesteśmy Mistrzami NBA. Teraz musimy to zrobić na parkiecie. I to jest następny krok. „
To słowa Doca Riversa, który chyba ciągle ubolewa nad czerwcowym,przegranym przez Celtics finalem NBA.Cóż nie wiem jak wy uważacie ale ja myślę na parkiecie to C’s chyba naprawde mają najlepszy skład w lidze. Nazwiska typu Garnett,Pierce,Allen czy bracia O’Neal (Jermaine i Shaq) to naprawde papierowe mistrzostwo.Gdyby spotkali się razem 5 lat temu czemu nie,ale teraz…Czas pokażę
Szczerze mowiac to jakos tego nie widze :/ Wieku nie da sie oszukac. To sa wielkie nazwiska, ale tym razem sil braknie. Moze nie na poczatku sezonu, ale im dluzej tym gorzej bedzie.
Rok temu mieli gorszy personalnie skład i zaszli do finału. teraz po dojściu Erdena i braci O’Neal wyglądają rewelacyjnie. West wzmocnił obwód i będzie dobrym zmiennikiem dla Rondo, ponadto Daniels ćwiczył trójki całe lato wykonując 1000 rzutów dziennie. Uważam, że Celtowie mimo wieku, mają większy apetyt na tytuł i nie są skazani na sukces, jak to jest w przypadku Miami Heat. Bycie nie murowanym kandydatem do finału im bardzo sprzyja, czyli zupełnie jak przed rokiem. Kontuzja Mike’a Millera to też jakaś mała przewaga przed pierwszą częścią sezonu. Stackhouse nie jest tak wszechstronny i nie gra tak bardzo dla zespołu jak uniwersalny Miller (starali się o niego również Lakers).
Tak, są mistrzem na papierze jeśli rozgrywki będą toczone w domu starców…The Drain już jest kontuzjowany, teraz czekać tylko aż Shaq coś sobie uszkodzi, a Garnettowi wysiądą kolana….Niestety, czas Celtics minął…
to po co grać w zasadzie, a ile lat mieli Bulls (jako najstarsi w lidze wygrywając 6.tytuł)? po to własnie mają tak grubą rotację po koszem: Garnett/Davis/Erden/O’Neal/Shaq wg.mnie najmocniejszą w lidze.