Wygrywając swój trzeci mecz w sezonie, koszykarze San Antonio Spurs przyczynili się do trzeciej przegranej Phoenix Suns. Drużyna z Arizony uległa gościom z Teksasu 110:112.
Duet Tim Duncan – Richard Jefferson poprowadził San Antonio Spurs (3-1) do wygranej w trillerze przeciwko Phoenix Suns (1-3). Duncan zanotował tego dnia 25 punktów i 17 zbiórek, a Jefferson 28 pkt. trafiając 9 z 13. rzutów z gry.
Cały mecz był bardzo wyrównany. Na niemal dwie minuty przed końcem gospodarze prowadzili 106:103, kiedy dwa rzuty wolne wykorzystał Antonio McDeyess, a chwilę później rzut za trzy trafił Jefferson. Ten sam zawodnik na 43 sekundy przed końcem wykorzystał jeszcze dwa rzuty osobiste, pieczętując wygraną nad Suns.
Richardson wykazuje dobrą formę od samego początku sezonu, notując średnio 20 pkt. w meczu przy ponad 60-procentowej skuteczności. Po stronie Phoenix najlepiej spisał się tego wieczoru Jason Richardson – 21 pkt, a Steve Nash dodał od siebie 19 oczek. Tyle samo dołożył rezerwowy Hakim Warrick.
Phoenix Suns | 22 | 28 | 24 | 31 | 110 |
San Antonio Spurs | 23 | 27 | 29 | 31 | 112 |
PHX: Richardson 21, Nash 19, Warrick 19, Hill 15, Dudley 8, Dragić 8, Childress 6, Turkoglu 6, Lopez 4, Frye 6, Siler 1, Clark 0
SAS: Jefferson 28, Duncan 25 (17 zb), Ginobili 18, Parker 11, McDeyess 11, Splitter 7, Andreson 6, Blair 4, Temple 2, Neal, Gee 0, Simons 0
W innym meczu Boston Celtics dopiero po dogrywce uporali się z Milwaukee Bucks 105:102. Bohaterem wieczoru został Paul Pierce, który przekroczył barierę 20.000 punktów w karierze.
The Truth został 37. zawodnikiem w historii NBA, który zdobył 20 tysięcy punktów. – „Jeszcze pięć lat temu nigdy nie pomyślałbym, że przekroczę tę barierę i to w koszulce Celtics.” – powiedział Pierce po wiktorii nad Bucks (1-4)
Mimo wszystko Celtowie (4-1) wygrali dopiero po dogrywce. Na niespełna 17 sekund przed końcem czwartej kwarty zwycięstwo było blisko, jednak rzutu wolnego nie wykorzystał Ray Allen, a wynik brzmiał 91:89 na korzyść gospodarzy. Po wznowieniu gry przez Milwaukee, piłkę do wychądzącego na obwód Carlosa Delfino zagrał Brandon Jennings, a ten po chwili wyrównał stan pojedynku po szybkim lay-upie.
W dogrywce C’s szybko wyszli na kilku-punktowe prowadzenie, a trafiając rzut wolny, swój 20-tysięczny punkt w karierze zdobył Pierce. Niestety dla Bucks, ani trójka Delfino, ani penetracje Jenningsa nie pomogły gościom w odniesieniu wygranej.
PS. Nie zwalnia Rajon Rondo. Wczoraj zanotował 15 asyst, a jego średnia wynosi na ten moment 16.4. Jak myślicie, czy młody rozgrywający z Louisville zdoła pobić rekord Johna Stocktona, który w sezonie 1989/90 notował średnio 14.5 asysty na mecz?
Boston Celtics | 25 | 22 | 15 | 28+11 | 105 |
Milwaukee Bucks | 16 | 31 | 16 | 29+14 | 102 |
BOS: Pierce 28, Allen 23, Rondo 17, (15 as), Davis 14, Garnett 13, J. O’Neal 5, Daniels 3, Wafer 2, Robinson 0, Erden 0, Harangody 0, West 0
MIL: Bogut 21, Ilyasova 15, Delfino 15, Jennings 13, Maggette 11, Dooling 10, Salmons 9, Brockman 2, Mbah a Moute 0, Boykins 0, Sanders 0