Dwie twarze i dwie połowy Walla

Świetny pojedynek, z dogrywką obejrzeli kibice w stolicy Stanów Zjednoczonych. Naprzeciwko siebie stanęli dwa czołowi gracze czerwcowego draftu – mianowicie – John Wall i Evan Turner.
Dla numeru jeden draftu z Wizards, był to tym samym powrót po 4-meczowej absencji.

Pierwsza połowa, bardziej pod dyktando przyjezdnych Szóstek, którą wygrali goście 14-punktami, wskazywała na to, iż Wall ciągle zmaga się z kontuzją. Typowany na lidera Wizards obrońca nie trafił żadnego z pięciu rzutów z gry i nie sprawiał wrażenia by mógł zmienić obraz gry na korzyść swojej ekipy.

Po drugiej stronie bardzo dobrze spisywali się liderzy drużyny: pod koszami Elton Brand (19pkt/7zb), na skrzydle brylował Andre Iguodala (23pkt/11zb/8as), a Doug Collins (były trener Wizards) mógł mocno liczyć na swoją ławkę rezerwowych.

W całym spotkaniu: Thad Young (15pkt), Marreese Speights (16pkt/9zb) i Andres Nocioni (11pkt) mocno dali się we znaki rywalom i wypadli o poziom lepiej od przeciwników.

Uwaga czas na alternatywny scenariusz;) W przerwie do szatni Czarodziei wpadły Animki (Looney Tunes) i podały Wallowi cudowny napój ( w filmie Space Jam wyszło, że to była kranówa, ale Wall o tym nie wiedział)..

Efekt był oszałamiający.

 

Po przerwie obejrzeliśmy całkiem innego i zdrowszego obrońcę, który najpierw poprowadził swoją drużynę do odrobienia strat (25pkt i 6as w całym spotkaniu). Następnie zagrał po profesorsku i z pomocą Javala McGee (24pkt i 18zb) notującego rekordowe w karierze liczby w statystyce zbiórek doprowadził do dogrywki.

Wszystko nieco przez Evana Turnera, gdyż ten obrońca spudłował dwa kluczowe osobiste – na 8,5 sek do końca 4kw. – dając Wallowi szansę na doprowadzenie do dogrywki. Młody lider Czarodziejów nabrał na faul Jrue Holiday’a i dostał w prezencie 3 rzuty wolne, które wykorzystał.

W dogrywce kolejnym bohaterem ekipy Flipa Saundersa okazał się Nick Young. Notujący najlepszy sezon w karierze obrońca, popisał się trzypunktowym rzutem 7,6 sek do końca dogrywki, zapewniając Wizards wygraną.

Dublet 17pkt/12zb dodał Andray Blatche. 17pkt/7as zanotował Gilbert Arenas. Elton Brand musiał opuścić końcówkę spotkania i ze względu na brutalny faul na Javalu McGee, został wyrzucony z boiska.

Wizards mają bilans 5-2 na swoim parkiecie, ale zanotowali 6.wyjazdowych przegranych i ciągle nie wygrali na parkiecie przeciwnika. Wynik 116-114