Dopiero spotkanie drużyny prowadzone przez trenera Drew sprawiło że jego zawodnicy zaczęli się bardziej przykładać do gry. Największa poprawa była widoczna w obronie – w pierwszych dwóch kwartach goście zdobyli zaledwie 36 punktów.
Pytanie tylko, czy fakt, że mecz ten był pokazywany w ogólnokrajowej telewizji nie sprawił sam z siebie, że Jastrzębie się bardziej przyłożyły. Odpowiedź na to pytanie poznamy już w Sobotę gdy zawitają do Nowego Jorku na mecz z Knicks.
Mecz z Wizzards nie było wydarzeniem, które mogło uświetnić Święto Dziękczynienia. Gospodarze szybko uzyskali przewagę prowadząc 10 punktami po pierwszej kwarcie, a w kolejnych ją jeszcze powiększając, aby dopiero w ostatnich 12 minutach dać pograć rezerwowym
We addressed a lot of issues we had as a team. I kind of wanted to go out and show it. I didn’t want to talk about it before the game. We did that tonight, and I’m happy to get this win. – Al Horford
Największy udział w wygraną Hawks mieli Joe Johnson (21pkt, 5zb, 5ast), Josh Smith (20pkt, 14zb, 5ast) i Al Horford (15pkt, 13zb). Standardowo swoje trzy grosze dołożyli obaj Crawfordowie – Jamal 15pkt, a Jordan 9pkt.
Wizzards zostali zniszczeni na desce przegrywając zbiórki 38 – 49. Zdobyli ponad dwa razy mniej punktów z kontry (15 do 32) i pozwolili Hawks na prawie 50pkt zdobytych w trumnie (46, przy 34 Waszyngtonu).
The disappointing thing was our lack of competitiveness to start the game. I couldn’t understand why. [We] basically had a day off, had an opportunity and just did not match their intensity. We’ve been getting destroyed by points in the paint. We just haven’t shown any physical presence and we have not competed against a good team yet. – Flip Sounders
John Wall chybił przy swoich pierwszych siedmiu rzutach i całe zawody zakończył z zaledwie 10pkt (miał też 7ast). Przy jego słabej grze ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Arenas (21pkt, 6zb, 8ast) i rezerwowy Nick Young (20pkt). Gilbert zagrał najdłużej z wszystkich zawodników – trener Sounders trzymał go na boisku nawet w samej końcówce po to żeby mieć choć jednego doświadczonego gracza i nie dopuścić do jeszcze większej porażki.
Andray Blatche zszedł z boiska w trzeciej kwarcie po tym jak przy próbie ofensywnej zbiórki zderzył się z Joshem Smithem, który zawadził o jego oczy. Po tym incydencie nie wrócił już na boisko, ale powinien być gotowy na kolejne spotkanie.
Wizzards nie wygrali jeszcze w tym sezonie spotkania na wyjeździe.
Washington Wizzards (5-9) |
18 | 18 | 27 | 33 | 96 |
Atlanta Hawks (9-7) | 28 | 25 | 36 | 27 | 116 |
Wizzards: Hinrich 8, Blatche 12, McGee 7 (10zb), Arenas 21 (6zb, 8ast), Wall 10 (7ast), a także Armstrong 0, Martin 6, Young 20, Gee 2, Booker 2, Ndiaye 2, Serpahin 6 (5zb)
Hawks: Smith 20 (14zb, 5ast), Williams 6, Horford 15 (13zb), Bibby 2 (6ast), Johnson 21 (5zb, 5ast), a także Jamal Crawford 15, Collins 7, Evans 7, Powell 8, Pachulia 4, Teague 2, Jordan Crawford 9
własnie to jest problem Wizards, Saunders dziwnie polega na niskich graczach i brakuje mu walczaków (poza McGee nie ma nikogo solidnego do walki na desce). Pozytyw to fakt, że Agent9 wcale nie przestraszył się wejścia do piątki Walla i ciągle trzyma swój równy i całkiem dobry poziom!