Udany rewanż Celtics. Rondo wraca do gry

Po sensacyjnej porażce z Toronto Raptors z 21 listopada, minionej nocy Boston Celtics zrewanżowali się, pokonując ekipę z Kanady 110:101.

W tamtym spotkaniu Celtics (12-4) nie mieli po swojej stronie Rajona Rondo, który dopiero wczoraj powrócił do gry po kontuzji ramienia. Jak się okazało, powrót lidera asyst okazał się kluczowy w wygranej nad Raptors (6-10).

Dzięki Rondo C’s wrócili do swojej standardowej taktyki opierającej się na zdobywaniu punktów z asyst. Aż 23 pierwsze celne rzuty padły z 22 asyst. W całym spotkaniu gospodarze rozdali ich ogółem 33, co było pod tym względem najlepszym osiągnięciem „Zielonych” w sezonie.

Najlepiej życie z podań wychodziło wczoraj Kevinowi Garnettowi, który zdobył 26 punktów, przy 11. zbiórkach. Po grze KG było widać, że porażka z Raptors sprzed sześciu dni bardzo leżała mu na sercu. – „Energia Kevina była dziś nie do opisania. Można się było tego spodziewać patrząc na jego reakcje po sobotniej przegranej z Raptors. On dziś był jak atleta, cały sezon taki jest.” – powiedział po meczu Doc Rivers, trener C’s.

Po stronie gości dobrze wypadł ściągnięty tego lata z Olympiakosu Pireus Linas Kleiza, który zdobył 18 pkt. z ławki. Kto wie jak potoczyłoby się to spotkanie, gdyby nie fatalna dyspozycja Sonny’ego Weemsa, który spudłował wszystkie 9 rzutów z gry. Nowy nabytek Raptors Peja Stojakovic zdobył 13 oczek w 15 minut – wszystkie w drugiej połowie.

Rajon Rondo Assist Report: 14 (średnio 14.2 na mecz) + 4 punkty. 8 pierwszych asyst playmaker C’s rozdał już w pierwszej kwarcie.

Ważne: W trzeciej kwarcie złamania prawej stopy doznał Reggie Evans. Według opinii lekarzy podstawowy skrzydłowy Raptors wróci do gry za parę tygodni.

BOS: Garnett 26 (11 zb), Davis 18, Pierce 18, Allen 17, S. O’Neal 16, Erden 8, Rondo 4 (14 as), Robinson 2, Daniels 1, Wafer 0, Bradley 0, Harangody 0

TOR: Kleiza 18, Barbosa 14, Stojakovic 13, Bargnani 11, Johnson 11, DeRozan 8, Evans 7, Bayless 7, Dorsey 0, Wright 0, Weems 0