San Antonio byli wczoraj mocno zdeterminowani, żeby poprawić swój rekord wygranych na początku sezonu. To plus uraz Stephena Curry’ego sprawiło, że Warriors mieli minimalną szansę na wygraną.
Tony Parker (19pkt, 9ast) i DeJuan Blair (15pkt, 13zb) poprowadzili swój zespół do już 18 wygranej w sezonie. Przy spokojnym wyniku trener Popovich znów dał więcej pograć rezerwowym, a Ci pokazali, że może na nich liczyć. Prym wśród nich wiedli George Hill i Tiago Splitter. Brazylijczyk zagrał 24 minuty i w tym czasie trafił 4/7 z gry i 4/6 z linii rzutów wolnych (12pkt) i zebrał 6 piłek. Młody rozgrywający natomiast dorzucił 17 oczek (7/16 z gry).
We just try to play well at home, win as much games as we can because we know the second part of our schedule is going to be a lot of games on the road. – Tony Parker
Warriors już w drugiej kwarcie stracili jednego ze swoich asów. Młody Steph Curry skręcił prawą kostkę w niegroźnej sytuacji dryblując za linią rzutów za 3pkt i musiał opuścić parkiet. Pierwsze badania wykazały, że nie doszło do poważniejszego uszkodzenia, a jest to jedynie naciągnięcie, dlatego przerwa (o ile w ogóle będzie) nie powinna potrwać długo. Bez swojego rozgrywającego goście zanotowali 21 strat, które Spurs przekuli w 20 punktów.
Any time you lose a talent, you drop down three or four levels. Not having him on the floor was definitely difficult because I had to move a lot of players around to positions to bring some of the younger guys off the bench to play. You have very little room for error against a team like this team. – Keith Smart
W sytuacji gdy zabrakło Curry’ego szansę zaistnienia dostali gracze, którzy zwykle nie błyszczą. Rewelacyjnie wykorzystał ją Reggie Williams. 24 letni skrzydłowy trafił 11/16 z gry (8/10 za 3pkt) i zakończył zawody z 31 punktami.
I thought Reggie [Williams] was good. I had a film session with him today. I shared with him that 'You look like you’re not ready to play, and you’re afraid to make a mistake on the floor,’ and he saw that on film. – Keith Smart
Najważniejszy dotychczas gracz Warriors – Monta Ellis nie zaprezentował się wczoraj zbyt dobrze (19pkt, 6ast – tylko 7/24 z gry) i mimo niezłej postawy Davida Lee (16pkt, 13zb, 6ast) goście musieli przełknąć gorycz 14 porażki.
Golden State Warriors (8-14) |
19 | 28 | 27 | 20 | 94 |
San Antonio Spurs (18-3) |
29 | 28 | 29 | 25 | 111 |
Warriors: Lee 16 (13zb, 6ast), Wright 13 (9zb), Biedrins 2 (10zb), Ellis 19 (6ast), Curry 0, a także Radmanovic 7, Gadzuric 0, Amundson 6 (5zb), Williams 31, Adrien 0, Lin 0
Spurs: Duncan 8 (5zb), Jefferson 10, Blair 15 (13zb), Parker 19 (9ast), Ginobili 12 (8ast), a także Bonner 8 (6zb), Quinn 3, Udoka 0, Hill 17, Neal 7, Splitter 12 (6zb)