W Luizjanie spotkały się zespoły Utah Jazz i miejscowi New Orleans Hornets. Choć mecz zapowiadał się bardzo interesująco, i kibice zacierali ręce na pojedynek Derona Williamsa i Chrisem Paulem, skończyło się na jednostronnej rywalizacji którą wygrali gospodarze 100-71.
Jedyne prowadzenie goście zanotowali po rzucie Kirilenki po którym było 2-0 dla Jazz. Później jednak z minuty na minutę koszykarze „Szerszeni” stopniowo powiększali przewagę by w połowie drugiej kwarty, po rzucie Thorntona za trzy prowadzić 40-22. Wydaję się że gdzieś w pamięci zarówno jedni jak i drudzy mieli comebacki koszykarzy z Utah w Orlando, Miami czy Charlotte, w których odrabiali kilkunasto punktowe straty, i porażki Hornets w drugich połowach chociażby w meczu ze Spurs.
Można było się spodziewać że i tym razem taka historia może się powtórzyć, jednak gospodarze po ostatniej wygranej z Kings, gdzie potrafili wrócić z dalekiej podróży przegrywając już w trzeciej kwarcie 23 oczkami i wygrać, tym razem nie chcieli aż tak męczyć się z wyżej notowanym rywalem.
New Orleans Hornets (16-10) |
21 | 29 | 31 | 19 | 100 |
Utah Jazz (18-9) |
14 | 19 | 21 | 17 | 71 |
Co by nie powiedzieć o spotkaniu było ona mało interesujące i nieciekawe. David West zdobył 23 punkty, Chris Paul 11 punktów i 10 asyst i Marcus Thornton 19 pkt i to dość niespodziewanie wystarczyło na bardzo słabo dysponowanych gości. Jazz w sezonie zdobywają średnio 101,4 pkt/mecz co jest 10-tym wynikiem w NBA. Ich dzisiejsza zdobycz jest najgorszą w tegorocznych rozgrywkach, a przyczyn porażki upatrywać należy w walce na tablicach (53-24 dla Hornets) i w skuteczności rzutów graczy z Salt Lake City.35,8% z gry i 3/19 za trzy (15%) oraz 10/20 z linii na pewno nie przysporzy chluby dla Williamsa i kolegów.
Po rzucie Belinelliego w połowie trzeciej odsłony spotkania Hornets prowadzili 70-41 dla gospodarzy i było wiadomo że nic już nie wydarzy się w tym meczu. Do składu Jazz wrócił Mehmet Okur, który w 10 minut gry zaliczył 2 punkty i 1 asystę. Gracze z Utah są w trakcie 4 meczowego wyjazdu na wschodnie wybrzeże i już dziś zmierzą się w Milwaukee z Bucks. Hornets natomiast wyjeżdżają w kolejnych dniach do Detroit i Indiany, gdzie czeka ich spotkanie z nieobliczalnym zespołem Pacers.
Hornets: West 23, Paul 11 (10as), Thornton 19, Ariza 17, Jack 10, Belinelli 8
Jazz: Millsap 14, Williams 10, Jefferson 10, Hayward 7, Kirilenko 7, Bell 8