Wystawiając zaledwie 8 zawodników go gry przeciwko najlepszej drużynie ligi trener Alvin Gentry nie mógł się spodziewać rewelacji. Po zwycięstwie nad faworyzowanymi Oklahoma City Thunder jego Suns podjęli walkę ze Spurs i dopiero w trzeciej kwarcie skapitulowali tracąc 40 punktów.
Phoenix Suns (13-14) |
26 | 28 | 24 | 32 | 110 |
San Antonio Spurs (24-3) |
27 | 26 | 40 | 25 | 118 |
Dalsza część opisu spotkania w rozwinięciu.
Tim Duncan zdobywając 20 punktów, a także 15 zbióreki i 6 asyst poprowadził swój zespół do 24 wygranej w obecnym sezonie. Duncan miał solidne wsparcie w postaci Richarda Jeffersona (17pkt) i Tony’ego Parkera (15pkt), ale to Gary Neal był prawdziwym bohatem gospodarzy. 26 letni obrońca trafił 7/14 z gry by zdobyć rekordowe dla siebie 22 punkty.
We feel pretty good about ourselves right now. But I think we still have a lot to build on, honestly. Our record is really good, and that’s a great situation to be in, but we got a lot of things we can clean up. – Tim Duncan
Suns wyglądali na solidnie zmęczonych w trzeciej kwarcie, gdy Spurs uzyskali bezpieczną przewagę. Trudno się jednak dziwić gdy trzon zespołu tworzą gracze ponad 36 letni.
Grant [Hill], being the guy he is, said to me, 'I’m really sorry. I just got tired. I mean, I felt like an idiot with him saying that. – Alvin Gentry
Na szczęście dla nich nowi gracze (Carter, Pietrus i Gortat) będą już dostępni na kolejne spotkanie przeciwko Heat – mecz, który obowiązkowo powinni obejrzeć fani NBA w Polsce.
Wczoraj graczem, który utrzymywał gości w grze był Jared Dudley. Skrzydłowy trafił 10/16 z gry by zdobyć w sumie 27 punktów i 5 zbiórek. Po fantastycznym meczu przeciwko Thunder wspomniany wyżej Hill dorzucił 19 oczek, a Steve Nash kolejne 17 i 10 asyst.
Jeżeli Carter odbuduje swoje zdrowie do zbliżonego poziomu jak 38 letni Hill, to Suns mogą być w tym sezonie jeszcze groźni.
Suns: Hill 19, Frye 3 (6zb), Lopez 14 (7zb), Nash 17 (10ast), Dudley 27 (5zb), a także Childress 15 (5zb), Warrick 9 (5zb), Dragic 6
Spurs: Duncan 20 (15zb, 6ast), Jefferson 17, Blair 10 (8zb), Parker 19, Ginobili 15, a także McDyess 4, Bonner 6, Quinn 5, Udoka 0, Neal 22
jest taka niepisana zasada trenera ,ze nie powinno się tego robić tj. wpuszczać nowego gracza do piątki. nie zna dobrze zespołu i na pewno nie ogarnie wszsytkich zagrywek. błąd zrobił Stasiek z Orlando i nieco przesadził, efekt debiuty Jay-Richa i Hedo były cieniutkie, a Orlando znów przegrało z ekipą ,którą tak lało w P.O.
Też mi się wydaje, że MG raczej wejdzie z ławki. Bo jest graczem porównywalnym do Lopeza i musi zasłużyć na starting 5, a danie mu jej za nic byłoby demotywujące zarówno dla niego jak i Robina.