Panowie i Panie; dziś niektóre źródła doniosły ,że buzzer-beater Tyreka Evansa był najdłuższym game-winnerem w historii..dementujemy tą plotkę. Dr.J. i NBA widzieli już takie rzeczy przed laty..
Ale to już było..
Komentarze do wpisu: “Ale to już było..”
Comments are closed.
Evans rzucał przecież z większej odległości…
może chodzi o czas lotu a nie odległość?:)
dodaj jeszcze rzut Devina Harrisa z zeszłego sezonu dla Nets