W jednym z dwóch rozegranych minionej nocy spotkań Oklahoma City Thunder pokonali na wyjeździe jednego z bezpośrednich rywali w walce o playoffową przewagę parkietu. A Dallas Mavericks ciągle nie mogą poradzić sobie bez Dirka Nowitzkiego.
Co prawda w mediach trwały spekulacje, iż Nowitzki przeciwko Thunder (24-13) zagra, jednak kibice zgromadzeni w American Airlines Center mogli oglądać go zasiadającego na trybunach w gustownym garniturze. Mimo wszystko postawa Mavs (26-9) nie wyglądała tak źle jak można by się tego spodziewać, nawet w obliczu gry z takimi tuzami jak Kevin Durant i Russell Westbrook…
Dallas Mavericks 95:99 Oklahoma City Thunder (30:23, 25:28, 15:22, 25:26)
Tyson Chandler 14 pkt. 18 zb. 2 blk. oraz Kevin Durant 28 pkt. 3 as. 2 zb.
Spotkanie samo w sobie było wyrównane i bogate w wiele żywych i efektownych akcji, co po stronie gości zagwarantował duet Durant – Westbrook. Pierwszy z nich zdobył w tym spotkaniu 28 pkt. a Russell dołożył 15 oczek i 9 asyst. Niemniej wygrana nie przyszła im łatwo, bo mimo braku Nowitzkiego oraz Carona Butlera, Dallas potrafili świetnie zrekompensować ich brak. Szczególnie dobrze poszło to Shawnowi Marionowi i Tysonowi Chandlerowi. Matrix osiągnął wczoraj swój season-high 25 pkt. natomiast dwójka draftu 2001 zadbała o grę na tablicach, notując 14 pkt. i 18 zbiórek.
– Absolutnie go (Nowitzki – przyp. red) nam brakuje. Nie tylko na rozgrzewkach ale szczególnie w ciągu meczów. Robi dla nas kapitalną robotę w defensywie, a ze względu na jego posturę wielu zawodników po prostu nie radzi sobie z nim w obronie – powiedział po meczu Chandler.
W drugiej połowie Dallas zdobyło tylko 40 pkt. i miało poważne problemy w zatrzymaniu Thunder, którzy przypieczętowali wygraną runem w czwartej kwarcie 16-4. Trzecią kwartę otworzyli zaś runem 11-4 i o ile po pierwszej połowie Mavs prowadzili 55:51, w drugiej ich gra zupełnie się posypała, a Marion przestał strzelać. W pierwszej połowie zdobył 10 z 12 pierwszych pkt. Dallas, kończąc ją z dorobkiem 21 oczek.
Gra z Nowitzkim na pokładzie to inna bajka. To dzięki Niemcowi Mavs wygrali pierwsze dwa starcia z Thunder w tym sezonie (oba w Oklahomie), a kontuzji, przez którą opuścił już szósty mecz, doznał w drugim meczu 27 grudnia 2010. Ostatnim razem gwiazdor Dallas najwięcej, bo 5 gier opuścił w sezonie 2003-04.