To może być polska walka wszech-czasów. Dzisiaj oficjalnie potwierdzono informację, iż we wrześniu Tomasz Adamek zmierzy się z mistrzem świata wagi ciężkiej Władymirem Kliczko!
Władymir Kliczko obok jego brata Witalija jest uważany za jednego najlepszych bokserów na ziemi bez podziału na kategorie. Ukrainiec od czterech lat dzierży pas mistrza świata federacji IBF, a od dwóch WBO.
Tomasz Adamek jest zaś byłym zawodowym mistrzem świata organizacji IBF i IBO w kategorii juniorciężkiej oraz WBC w kategorii półciężkiej. W 2009 roku w swojej pierwszej w karierze walce w ramach kategorii królewskiej znokautował Andrzeja Gołotę. Niespełna dwa lata od tamtego wydarzenia, Polak dostał szansę na to, co Andrew nie udało się nigdy, a więc zdobycie tytułu mistrzowskiego wagi ciężkiej.
– We wrześniu stoczę walkę na stadionie we Wrocławiu z Władimirem Kliczko. Bardzo się cieszę, bo właśnie spełnią się moje bokserskie marzenia. Obiecałem kibicom walkę z Władymirem Kliczką i słowa dotrzymuję. Adamek będzie mistrzem świata – tego też dotrzymam – powiedział Adamek.
Walka odbędzie na nowo wybudowanym stadionie we Wrocławiu, który będzie jedną z aren Euro 2012. Obiekt pomieści 42 tysiące widzów, a jego otwarcie zaplanowano na czerwiec tego roku. W kwietniu, także w Polsce, bo w Katowicach Adamek stoczy kontrolny pojedynek, jednak wbrew spekulacjom jego przeciwnikami nie będą wymieniani wcześniej Samuel Peter ani Hasim Rahman.
Nie wierzę jakoś w Adamka. Kliczko to niestety raczej zbyt wysoka półka…
Tomek to obecnie jeden z najlepszych „ciężkich” pretendentów. Nie boi się starcia z Kliczką, dlatego ma większe szanse niż ostatni rywale Ukraińców, czyli Peter czy Briggs, którzy dostali od obu braci potężne lanie. Gdyby nie spróbował z Władymirem pewnie żałowałby do końca życia – tak jak kibice boksu w Polsce. Poza tym z analizy jego stylu, walk itd. wynika, że teoretycznie ma bardzo duże szanse. Napisze o tym więcej jutro u siebie na Love With Basket. Pozdro!