Kolejne wygrane Bulls i Wizards
W miniony wieczór, nie tylko Blake Griffin i Amare Stoudermire podbijali swoje szanse na udział w Meczu Gwiazd. Równie skutecznie, efektownie i z korzyścią dla zespołów robili to obrońcy Czarodziei i Byków. Derrick Rose zaliczył pierwsze w karierze triple-double, natomiast John Wall poprawił swoje rekordowe osiągnięcie w kategorii asyst.
Byki zagrały w mieście Elvisa, bez swoich dwóch kluczowych i kontuzjowanych graczy, a mianowicie Boozera i Noaha. Absencję obu graczy wykorzystali znakomicie ich koledzy. Taj Gibson zagrał solidnie notując 10 oczek i popisywał się w defensywie – zaliczając 7 zbiórek i uwaga aż 6 bloków (rekord gracza). Jeszcze lepszy był rotujący między pozycjami numer 3 i 4 Luol Deng. Anglik nie tylko okazał się najskuteczniejszym graczem gości z 28pkt, ale również doprowadzał do rozpaczy Rudy’ego Gay’a (1/10 z gry). Deng dodał 5 zbiórek i 4asysty.
Memphis Grizzlies – Chicago Bulls 84:96 (17:26, 25:27, 18:26, 24:17))
Jednak to nie był ostatni zimny prysznic na głowę Lionella Hollinsa. Swój dzień miał bowiem też Kyle Korver. Eks Jazz-man i Sixer już do przerwy zanotował 4.celne próby za trzy punkty z 5.oddanych. Po przerwie dołożył dwie celne trójki, łącznie na koncie zapisując 22 oczka.
Uwaga: Bulls zatrzymali Zacha Randolpha bez Noaha i Boozera na celnych 7. rzutach z gry z 20. oddanych. W tym wypadku i przy lukach Byków pod koszem, trener Hollins zaryzykował ruch z Hasheemem Thabeetem. Pomysł jednak nie okazał się trafionym, a młody center i były 2. numer draftu w 11 minut trafił raz z gry i zebrał 4 piłki (miał też 2 straty).
Istotny fakt: to zatrzymanie gospodarzy w ich hali na 38% skuteczności. Defensywa Byków znów osiągnęła swój cel!
Tym występem Byki przetarły szlaki do Memphis, mam tu na myśli wyjątkowego pecha Byczej Drużyny do występów w FedEx Forum. Przedostatni raz wygrać udało się im w grudniu 2004! Pierwsza i trzecia kwarta meczu w wykonaniu przyjezdnych, mocno pokazała team panujący na boisku..
Bohater spotkania – Derrick Rose – zanotował pierwsze chicagowskie triple double (22pkt/12as/10zb) od grudnia 2007. Wówczas sztuka ta udała się Kirkowi Hinrichowi. Po Miami Heat była to kolejna cegiełka do świetnych występów PG, dająca jego drużynie 28. wygraną.
Najlepsi strzelcy: Z. Randolph 21 (13 zb), O.J. Mayo 15, M. Gasol 12 oraz L. Deng 28, D. Rose 22 (12 as, 10 zb), K. Korver 22
http://scores.espn.go.com/nba/boxscore?gameId=310117029
Nawiązując do Hinricha, jego team ma się coraz lepiej. Efekty poprawy gry drużyny Flipa Saundersa było widać w pojedynku przeciwko Jazz-manom Jerry’ego Sloana. Jednak najlepsze wrażenie na parkiecie robił John Wall. Tegoroczny rookie po pierwszych 18 minutach przyćmił Derona Williamsa, notując 10 asyst!
Z dograń kolegi mocno korzystały dwa inne, istotne ogniowa ataku Wizards. Nick Young po 43-punktowym występie, dołożył 25 oczek. Natomiast Andray Blatche dodał dublet na poziomie 21pkt i 11zb. Obaj przyczynili się do czwartej z rzędu domowej wygranej Czarodziei. Obaj również zatrzymali 3.meczowy, zwycięski run Jazz-manów!
Washington Wizards – Utah Jazz 108:101 (21:18, 21:21, 36:29, 30:33)
Dwa istotne osiągnięcia graczy: to 47. w karierze double double Derona Williamsa (28pkt/11as) – Deron uruchomił pogoń w drugiej połowie 4kw., która niwelowała starty do gospodarzy. Jednak osobiste Blatche i trójka Younga przesądziły o wyniku na korzyść domowników. Ponadto, niechciany w Orlando – Rashard Lewis – osiągnął granicę 5tys. zbiórek w karierze..
Istotne fakty meczu: Paul Millsap nie poradził sobie z atletycznymi wysokimi Wizards. McGee i Blatche sprowadzili go na ziemię i utrzymali na skuteczności 4/13..z gry.
Rezerwowy C.J. Miles trafił tylko 3 z 10 rzutów. Dodam, że w niejednym meczu ostatnimi czasu, okazał się on „key factor” z ławki trenera Sloana.
Ważne info dla kibiców stołecznego teamu – Yi Jianlian – zaliczył drugi z rzędu, 10 punktowy występ i wraca do formy po kontuzji. Flip Saunders ma do dyspozycji coraz większą gamę graczy na pozycjach 3-4-5 i może dzięki temu uda się jego drużynie dogonić walczące o play off – Bucks, Bobcats i Pistons?
Następny mecz Wizards, grają na wyjeździe w Milwaukee. Ich fani mocno liczą na przełamanie serii 19. porażek na wyjazdach i pierwszą wiktorię w sezonie!
Najlepsi strzelcy: N. Young 25, A. Blatche 21 (11 zb), J. Wall 19 (15 as) oraz D. Williams 28 (11 as), A. Jefferson 25 (10 zb), P. Millsap 11
To musial być ciekawy mecz:
rose zebrał 10 razy
gibson wreszcie zaczął grać a korverowi „wchodziły”
bo ostatnio gibson nie zachwycał a i korver miał celownik zepsuty
zastanawiające że korver ciągle na minusie stoi/nawet w tym meczu gdy rzucił 22pkt to drużyna w tym czasie na -1 wyszła
widzisz coś takiego z Del Negro na ławce?D-Fence to klucz,again)
taki trochę nadłamany więc bardziej się trzeba z nim pomęczyć ale nadal drzwi otwiera (choć czasem się zacina)