Raport z Nevady: Zwycięska seria Wolfpack Olka Czyża

Nareszcie. Po okresie posuchy i słabej formy, „Wataha Wilków” wreszcie zaczęła gryźć swoich rywali, a nie tylko groźnie na nich spoglądać. Trzy ostatnie mecze to 3 wygrane, a bilans Nevady w meczach z zespołami ze swojej dywizji to już 4-3.

Tak jak we wcześniejszych spotkaniach Nevada przegrywała i jedynym jasnym punktem zespołu był Olek Czyż, tak teraz, gdy przyszły zwycięstwa, Polak odszedł nieco w cień. W ostatnich meczach formą imponuje rozgrywający Deonte Burton, ale i reszta zespołu znacznie poprawiła swoją grę. Deonte w kolejnych meczach rzucał odpowiednio 20, 22 i 18 pkt, za każdym razem będąc najlepszym strzelcem zespołu. Większa jest też obecnie rotacja w zespole, więcej jest zawodników grających po 10+ i 20+ minut, mniej tych grających po 30 i więcej minut.

Mecz, wynik, staty Czyża:
Nevada at Boise St. 69-67. 27 min, 11 pkt (3-4 z gry, 2-3 za 3, 3-5 za 1), 5 zb, 2 as, 2 str.
New Mexico St. at Nevada 71-90. 28 min, 15 pkt (7-10 z gry, 1-3 za 3), 3 zb, 2 as, 1 prz, 3 str.
Louisiana Tech at Nevada 58-66. 22 min, 6 pkt (2-7 z gry, 1-1 za 3, 1-4 za 1), 3zb, 1as, 1 bl, 3 str.

Deonte Burton – najlepszy strzelec Nevady

Po fantastycznych wcześniejszych spotkaniach przyszła zadyszka, na którą Olek, jak się okazało, mógł sobie pozwolić, bo koledzy radzą sobie świetnie. Szczególnie wspomniany już Burton oraz silny skrzydłowy Dario Hunt (13.2 pkt, 9.4 zb).

Przed meczem z Boise St. Czyż mówił, że drużyna czeka na przełom, a trener Carter twierdził, że jedna wygrana da zespołowi potrzebnej pewności siebie. Jak widać, wiedzieli co mówią, bo pierwsza od 3 meczów wygrana rozpoczęła zwycięską serię. Obym w kolejnym raporcie mógł napisać o kolejnych wygranych Nevady, tym razem z już większym udziałem Olka.