„Szerszenie” cały czas żądlą

Oklahoma City Thunder przekonała się jak los potrafi być przewrotny. Ostatnio wygrali w ostatnich sekundach, a teraz w podobnych okolicznościach polegli. Swoją drogą to nie wiem co się dzieje z New Orleans Hornets. Od jakiego czasu grają jak szaleni. To jakieś czary? „szerszenie” stały się chyba obecnie najniebezpieczniejszym zespołem w lidze.

Oklahoma City Thunder (28-16)
33 12 26 18 89
New Orleans Hornets (30-16)
19 31 21 10 91

 

Pierwsza kwarta to bardzo dobra postawa zawodników Thunder. Nie do zatrzymania były rzuty Kevina Duranta czy wjazdy pod kosz Russella Westbrooka.Druga odsłona to jednak zupełna zmiana obrazu gry. Tym razem to New Orleans Hornets całkowicie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Zatrzymali rywali na zaledwie 12 punktach! Po punktach, które rzucił Jason Smith (4 pkt) w ostatniej minucie „Szerszenie” wróciły na prowadzenie. Wcześniej prowadzili tylko po punktach, które zdobył na samiutkim początku meczu Trevor Ariza (8 pkt). Druga kwarta zakończyła się celnym rzutem Chrisa Paula i schodząc do szatni NOH prowadzili 50:45.

Trzecia i czwarta kwarta były już o wiele bardziej wyrównane. Drużyny szły łeb w łeb. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero w ostatnich sekundach. Na jakąś minutę przed końcową syreną David West doprowadził do remisu i dość długo musieliśmy czekać na kolejne punkty. Żadna z drużyn nie potrafiła trafić do kosza. Na 9 sekund przed końcem przy piłce byli Thunder, ale wmieszał się we wszystko Chris Paul i przechwycił piłkę. Sytuacje starał się rozpaczliwie ratować Nick Collison (2 pkt) i rzucił się po piłkę, ale przy okazji swego rodzaju wślizgiem powalił Paula. Sędziowie od gwizdnęli faul i „Szerszenie” zaczynały z boku. Piłkę otrzymał David West, pracował nad pozycja dla siebie aż w końcu rzucił z półdystansu i trafił! Thunder mieli jeszcze pół sekundy na cud, ale wznawianej piłki z boku nie złapał Serge Ibaka.

David West został bohaterem tego spotkania. Nie tylko za ten kluczowy rzut, ale ogólnie zagrał dobre zawody. Zdobył 20 punktów. Lider Hornets, Chris Paul zdobył 24 punkty i miał 9 asyst. Emeka Okafor swój udział w tym meczu zakończył mając na koncie 11 punktów i 9 zbiórek. Z ławki po raz kolejny nieźle się spisał Marcus Thornton. Zdobył 10 punktów. Potrafi wejść z ławki i wnieść pewną dawkę niezwykle potrzebnej energii.

Kto był najskuteczniejszym zawodnikiem Thunder? Głupie pytanie. Oczywiście, że Kevin Durant. Zdobył 22 punkty, a do tego miał 8 zbiórek. Russell Westbrook zanotował kolejne double-double. Tym razem skromnie, bo na poziomie 18 punktów i 10 asyst. Zaskoczył mnie trochę pozytywny występ Jeffa Greena. Zdobył 19 punktów i miał 9 zbiorek. Kolejną ważną siła podkoszową był rezerwowy Serge Ibaka (9 pkt i 10 zb).

Hornets żądlą ostatnio kogo popadnie. To było ich dziewiąte zwycięstwo z rzędu. Był moment w tym sezonie, w którym myślałem, że NOH spadną już raczej w ligową szarość. Bardzo się jednak myliłem. Teraz z bilansem 30-16 są trzecią siła Zachodu. Jest ciekawie!

Komentarze do wpisu: “„Szerszenie” cały czas żądlą

  1. Ciekawie ciekawie :) z GSW to bedzie spacer. Let’s GO HORNETS !

Comments are closed.