Pierwszy raz od początku sezonu mam okazję opisać mecz z udziałem San Antonio Spurs..Minionej nocy team przyszłego trenera drużyny Zachodu – Grega Popovicha -podczas Meczu Gwiazd, przekroczył pułap, który do tej pory miało okazję przekraczać 5. innych teamów, w połowie rozgrywek. Po minionej nocy bilans Ostróg to 39-7 co oznacza dla nich ciągłe śrubowanie najlepszego wyniku w historii drużyny.
W wygranej nad Jazz-manami wielki udział miał duet – Manu Ginobili i Tony Parker. Argentyński Jordan uzyskał 26 oczek/6zbiórek/7asyst, natomiast francuski Magic dołożył 23 punkty i 6asyst. Ponadto czterech innych graczy z talii Popovicha zaliczyło double figures..
Tylko czterech Jazz-manów było w stanie dotrzymać kroku, dominującym w tym spotkaniu gospodarzom. Team Jerry’ego Sloana jest ostatnio w fatalnej dyspozycji..przed meczem ze Spurs mieli oni na plecach 5.wyjazdowych porażek na Wschodnim Wybrzeżu USA..
Honor domowników próbował ratować Deron Williams, który bardzo mocno dawał się we znaki obrońcom rywala. D-Will zanotował aż 39 punków, asystując jeszcze 9-krotnie. Jednak obok lidera Jazz tylko C.J. Miles jako obwodowy przekroczył licznik 10 punktów..Trzej inni gracze jak Earl Watson, Raja Bell czy Andrei Kirilenko nie byli w stanie zaskoczyć czy ucieć aktywnej defensywie gości..(tylko AK-47 trafiał z dystansu 2x, reszta bez kosza!).
Utah Jazz – San Antonio Spurs 105:112
Jazz-manom do wygranej zabrakło celnych trójek min. Williamsa (0/5). Cały team w swojej hali nie popisał się trafiając tylko 2 razy..Ciagle daleki od optymalnej formy wydaje się być Memo Okur. Turecki podkoszowy spudłował wszystkie 4.próby z gry, a przy przeciętnym występie -grającego z urazem kciuka – Paula Millsapa (8pkt/3zb) brak jego wspracia okazało się niezwykle istotne.
Co ciekawe, po trójce Richa Jeffersona (13pkt) w połowie trzeciej odsłony, goście uzyskali najwyższe prowadzenie 86-67! Jerry Sloan wówczas postawił na rezerwowych, a akcje Jeremy’ego Evansa (7pkt; min. 2 x slam dunki) obudziły halę. Gospodarze odzyskali swoje szanse w spotkaniu zaliczając stan 17-4!
Niestety wystarczyło to nieco ponad 6 minut, a wtedy ostatnie i decydujące uderzenie zadały Ostrogi, odnosząc 10. wygraną w ostatnich 11.potyczkach z rywalami z Salt Lake City.
Najlepsi strzelcy: D.Williams 39, A.Jefferson 22, C.J.Miles 13 oraz M.Ginobili 26, T.Parker 23, R.Jefferson 14