Temat wymian i nowych kontraktów nie dotyczy tylko Los Angeles Lakers. Także w Portland coraz głośniej się mówi o możliwych transferach. Przetrzebiona przez urazy drużyna Trail Blazers potrzebuje wzmocnień (szczególnie na pozycjach podkoszowych), ale zmiany mogą dotknąć jej graczy obwodowych…
Zacznijmy od zaskakującej deklaracji Rudy’ego Fernandeza. Hiszpan latem został ukarany 25 tys $ grzywny za publiczne domaganie się wymiany. Teraz Rudy ogłosił, że chce podpisać przedłużenie obecnej umowy z Blazers… Na jego decyzję największy wpływ miała rodzina, która spędza z nim więcej czasu w Oregonie i dzięki temu Fernandez nie tęskni już tak za domem. Dodatkowo w wyniku kontuzji Brandona Roya trener McMillan dużo częściej korzysta z jego usług.
W drugą stronę obróciła się sytuacja z Andre Millerem. Ten latem mówił, że Portland to miejsce gdzie chce zostać. Teraz wypowiada się zdecydowanie mniej kategorycznie:
I don’t really care, really. You know what I’m saying? I would like to stay put, but it’s a business and anything can happen.
Dalsza część wraz z możliwymi scenariuszami wymiany w rozwinięciu.
Zapytany przez NBA Fanhouse, czy jest szansa na zmianę jego barw przed 24 lutego (wtedy zamyka się okienko transferowe):
There’s a chance. A lot of guys can get moved. Where? I don’t know. At this point, hopefully it’s not a team that’s rebuilding. I wouldn’t want to go back to like a Philly situation.
Kto mógłby być zainteresowany usługami Millera? Praktycznie każdy zespół by nim nie pogardził, bo to gracz który nie zawodzi. Jego wypowiedź, że chciałby odejść do klubu nie będącego w przebudowie (czytaj dobrego, przynajmniej z szansami na playoff) ogranicza nam pole manewru.
Ja na liście widzę przede wszystkim Atlanta Hawks i Dallas Mavericks. Pierwsi potrzebują ożywienia drużyny. Dodatkowo Bibby bardziej nadaje się już na mentalnego lidera niż na podstawowego rozgrywającego drużyny walczącej o awans do kolejnej rundy playoff. Właściciel Mavericks – Mark Cuban znany jest natomiast z podejmowania zdecydowanych ruchów gdy ma taką możliwość. Wymiana Millera na Kidda nie jest więc w tym wypadku bezsasadna tymbardziej że Miller ma więcej lat gry przed sobą niż J-Kidd…