Dzisiejszej nocy rozpoczął się długo wyczekiwany przez wszystkich fanatyków koszykówki NBA ALL STARS WEEKEND. Przedsmakiem pojedynku Rookies z Sophomores był The BBVA All-Star Celebrity Game. Lepsi okazali się Celebryci ze Wschodu, którzy pokonali Zachód 54:49, a 17 punktów dla zwycięskiej ekipy zdobył Scottie Pippen.
Po tym niezwykle przezabawnym pojedynku nastąpił mecz tej nocy, a więc pojedynek Debiutantów z Drugoroczniakami. Lepsi ponownie, tak jak miało to miejsce przed rokiem okazali się Rookies, którzy wygrali 148:140! MVP spotkania wybrano John’a Wall’a, który rozdał w tym meczu aż 22 asysty!
ROOKIES | 71 | 77 | 148 |
SOPHOMORES | 69 | 71 | 140 |
Zacznijmy może od The BBVA All-Star Celebrity Game. Zgodnie z przepisami spotkanie to trwało 32 minuty (4 kwarty po 8 minut). Lepsi okazali się gracze Wschodu, którzy pokonali Zachód 54:49. Co ciekawe MVP tego spotkania nie wybrano najskuteczniejszego zawodnika Wschodu, a więc Scottie’go Pippen’a, który aż pięciokrotnie trafiał za 3 punkty i zdobył 17 oczek. Wybrano gracza z Zachodu – piosenkarza Justin’a Bieber’a, który w tym spotkaniu zanotował 8 punktów.
W zwycięskim zespole grała również jedna z większych gwiazd kobiecej WNBA – Tamika Catchings, którą znamy z występów na polskich parkietach w barwach Lotosu Gdynia. Natomiast po przeciwnej stronie stanęła jej koleżanka z ligi i również jedna z lepszych zawodniczek w WNBA – Swin Cash. Trenerem Wschodu był Bill Walton, a Zachodu Magic Johnson.
Po tym przezabawnym pojedynku nadszedł czas na pojedynek Rookies z Sophomores. W tym meczu z kolei zawodnicy grali 40 minut (2 razy 20 minut). Odbywało się ono od samego początku w bardzo szybkim tempie, akcje trwały dosłownie po kilka sekund. Taka kolei rzeczy doprowadziła do tego, że zawodnicy ustanowili tym spotkaniem nowy rekord zdobytych punktów w historii tych pojedynków, zdobywając w sumie 288 oczek!
Efektownymi wsadami popisywali się DaJuan Blair, Blake Griffin, DeMarcus Cousins, James Harden oraz DeMar DeRozan. Tak więc mieliśmy przedsmak tego co będzie się działo dzisiejszej nocy w konkursie wsadów. Natomiast fantastyczne asysty rozdawali John Wall (w sumie aż 22!), Brandon Jennings, Gary Neal, czy też Eric Bledsoe.
W zespole Drugoroczniaków świetnie spisali się James Harden oraz DaJuan Blair, którzy wspólnie zdobyli aż 58 oczek! Jednak nawet ich fantastyczna gra w dodatkowym połączeniu z dobrze rzucającymi z dystansu Stephen’em Curry’m i Wesley’em Matthews’em nie dała tej nocy rady Debiutantom. Dla nich z kolei aż 33 punkty zdobył DeMarcus Cousins, a 20 dorzucił jeszcze Gary Neal. Zaledwie 15 minut w tym spotkaniu rozegrał pupil zgromadzonej w hali Staples Center publiczności – Blake Griffin. Przyczyną były drobne problemy zdrowotne, ale gwiazdor Clippers i tak w tym czasie zdążył zdobyć aż 14 oczek.
Ostatecznie MVP spotkania wybrano John’a Wall’a z Washington Wizards. Poniżej punktacja z tego meczu:
Rookies: Cousins 33 (Kings, 14 zbiórek), Johnson 25 (Timberwolves, 3×3), Neal 20 (Spurs, 2×3), Fields 15 (Knicks, 2×3 i 6 zbiórek), Griffin 14 (Clippers), Monroe 14 (Pistons, 8 zbiórek), Wall 12 (Wizards, 22 asysty), Favors 9 (Nets), Bledsoe 6 (Clippers, 7 zbiórek i 5 asyst) Trenerzy: Mike Budenholzer (asystent Spurs), Amare Stoudemire (Knicks), Kevin McHale (komentator TNT)
Sophomores: Harden 30 (Thunder, 4×3), Blair 28 (Spurs, 15 zbiórek), Matthews 15 (Trail Blazers, 3×3 i 6 asyst), DeRozan 14 (Raptors), Ibaka 14 (Thunder, 2×3, 5 zbiórek), Curry 13 (Warriors, 3×3, 8 asyst, 6 zbiórek), Holiday 10 (76ers, 1×3), Gibson 8 (Bulls), Jennings 8 (Bucks, 1×3 i 7 asyst) Trenerzy: Lawrence Frank (asystent Celtics), Carmelo Anthony (Nuggets), Steve Kerr (komentator TNT)
Ostatnio Mac, a w komentarzu też ja pojechaliśmy sobie konkretnie po Cousins’ie. Jeszcze nie widziałem w tym sezonie całego meczu Kings, ale po wczorajszym spotkaniu – To już jest KAWAŁ (również gabarytowo) gracza. Inna rzecz, że chyba najpoważniej ze wszystkich potraktował wczorajsze zawody.
Ewidentnie ma coś do udowodnienia, a możliwość grania znów z Wallem dodatkowo go podkręciła :)
22.pasy to jest wynik!Wall potrzebuje wsparcia w Wizards w osobie lepszego strzelca i mocniejszego podkoszowca ala Cousins , wówczas play off realny!
Jak dla mnie Cousins koszykarsko jest świetny i widać, że drzemie w nim potencjał. Główka jednak momentami zbyt gorąca, ale z wiekiem powinno przejść ;).