A dziś: świetna dyspozycja Marcusa Thorntona, a szczególnie w czwartej kwarcie, a odmienieni Nuggets znów wygrywają, tym razem z Hawks.
16
Tyle punktów w czwartej kwarcie meczu Kings-Clippers zdobył Marcus Thornton. W całym meczu zdobył 29 punktów, więc dzisiejszy jego występ można uznać za najlepszy w tym sezonie. Dzięki niemu Kings pokonali Los Angeles Clippers 105:99. Poza nim najlepszymi Królami byli: Beno Udrih (19 pkt, 7 ast, 5 zb, 3 TO), Omri Casspi (15 pkt, 8 zb) i Jason Thompson (12 pkt). Królom być może szczęście przyniosły ich stroje – założyli oni bowiem takie koszulki, jakie w sezonie 1950/51 nosili Rochester Royals, którzy wtedy zdobyli jedyny tytuł w historii organizacji. Dzisiaj szczęścia nie miał DeMarcus Cousins (5 pkt, 9 zb, 3 blk, 6 fauli, 1-8 FG), który ostatnio zalicza coraz słabsze występy. Na dobrym poziomie gra za to Samuel Dalembert (8 pkt, 10 zb).
Wracając do Thorntona – ten mecz był jego pierwszym w barwach Kings rozgrywanym w ARCO Arena. Kibice Kings nie zawiedli i w dzisiejszym meczu miał miejsce drugi 'sell-out’ w tym sezonie. Pierwszym był pierwszy, domowy mecz w tym sezonie (1 listopada przeciwko Raptors). Kibice Kings na pewno nie chcą, by ich klub został przeniesiony do Anaheim, co potwierdzili okrzykami 'Zostańcie w Sac!’, 'Sac-ra-men-to’, czy 'LA ss**’.
W barwach Clippers zadebiutowali Mo Williams (16 pkt, 5 ast, 5 stl) i Jamario Moon (3 pkt). Dzięki przechwytom tego pierwszego Clippers osiągnęli season-high, jeśli chodzi o liczbę przechwytów (14). Poza Williamsem najbardziej wyróżnili się oczywiście Blake Griffin (27 pkt, 12 zb) i Randy Foye (23 pkt, 4 ast). 12 punktów i 5 zbiórek dodał Chris Kaman.
4
Tyle spotkań rozegrali Denver Nuggets po tym, jak 'pozbyli się’ Carmelo Anthony’ego. Wygrali trzy z nich, w tym dzisiejszy mecz z Hawks (100:90). Charakterystyczną cechą dla nowych Nuggets jest to, że nie mają gracza, pod którego grają, więc wyróżnia się najczęściej kilku graczy. Dzisiaj tymi zawodnikami byli: JR Smith (19 pkt, 7 zb), Kenyon Martin (14 pkt, 11 zb), Nene (13 pkt, 5 zb), a także nowe nabytki: Wilson Chandler (15 pkt) i Raymond Felton (16 pkt, 7 ast, 5 zb). Mimo dość małego czasu na zgranie pomiędzy nowym składem Nuggets, ci mieli tylko 6 strat (season-low).
Hawks zakończyli swoją wyjazdową serią, w której wygrali 3 z 7 spotkań. Dziś najlepszym Jastrzębiem był Al Horford (21 pkt, 16 zb), a wspomagali go Joe Johnson (22 pkt, 10-23 FG, 0-5 3pt) i Marvin Williams (13 pkt, 4-14 FG, 0-3 3pt), choć ci dwaj ostatni nie imponowali skutecznością, szczególnie zza łuku. W ogóle Hawks nie mieli dziś dobrego dnia, jeśli chodzi o skuteczność trzypunktowych rzutów (2-18 3pt), a jedynym, który trafił, był Jamal Crawford (11 pkt, 3-12 FG, 2-8 3pt), ale i on nie był dziś świetny. 14 minut wystarczyły zaś Joshowi Smithowi do osiągnięcia 10 punktów i 5 zbiórek.
Czas na nagrody dnia:
MVP: Marcus Thornton (SAC) – 29 pkt, 4 zb, 3 stl, 27 min
Drugie miejsce: Kevin Garnett (BOS) – 18 pkt, 14 zb, 3 stl
Najlepszy występ w przegranym meczu: Al Horford (ATL) – 21 pkt, 16 zb
Drugie miejsce: Blake Griffin (LAC) – 27 pkt, 12 zb
Rookie of the Day: Blake Griffin (LAC) – 27 pkt, 12 zb
Drugie miejsce: Derrick Favors (UTAH) – 9 pkt, 4 zb
Sixth Man of the Day: Marcus Thornton (SAC) – 29 pkt, 4 zb, 3 stl, 27 min
Drugie miejsce: JR Smith (DEN) – 19 pkt, 7 zb
brakuje tutaj Big Ala.wyraźnie wygrał bój z KG,a osiągi wyższe od małego Ala)
Smith doznał kontuzji w pierwszej połowie. Jastrzębie grali też bez kontuzjowanego Hinricha, więc mieli tylko 3-osobową rotację na pozycjach 1 i 2. Niemniej do przerwy prowadzili 1 punktem, ale w drugiej zabrakło właśnie JSmoove’a.
Był to drugi wyjazdowy mecz z rzędu i to naprawdę było widać po ruszających się jak w smole graczach Hawks.