Derrick Rose każdej nocy daje dowody na to, że jest materiałem na MVP sezonu zasadniczego. Wczoraj gdy jego zespół potrzebował odskoczyć rywalom – w trzeciej kwarcie – zdobył 18 punktów (z 24 drużyny). Ostatecznie zawody zakończył z 34 oczkami, 6 zbiórkami i 5 asystami. Skandowanie MVP w United Center przybiera na sile.
Atlanta Hawks (37-28) | 20 | 30 | 10 | 16 | 76 |
Chicago Bulls (46-18) | 22 | 26 | 24 | 22 | 94 |
Obniżające loty Jastrzębie wydawały się nie być rywalem dla rozpędzonych Bulls. Mimo to przez pierwszą połowę goście stawiali dzielnie opór i schodząc do szatni prowadzili dwoma punktami. Z pewnością pomagała im w tym absencja Carlosa Boozera jednak jego koledzy w drugich 24 minutach sprawili, że 46 zwycięstwo stało się faktem.
Po mowie trenera Thibodeau Bulls dali sobie rzucić tylko 26 punktów. Prym w obronie wiedli Joakim Noah (0 punktów, 11 zbiórek) i Kurt Thomas (4 punkty, 13 zbiórek). Bardzo dobre zawody rozegrał także Luol Deng (18 punktów, 9 zbiórek, 7 asyst). Trzeba pamiętać jak blisko Byki były transferu tego gracza przy próbie pozyskania choćby Andre Iguodali. Deng pokazuje ostatnio, że może być drugą opcją w ataku i regularnie ocierać się o triple-double. Dodatkowo pochwalić należy rezerwowych Brewera (8 punktów) i Gibsona (8 punktów, 5 zbiórek). W końcu widać większy wkład w zdobycze punktowe zmienników co z pewnością pomaga Chicago.
He’s the glue to the team. – Tom Thibodeau o Luolu Dengu
Hawks po wymianie rozgrywających nie porywają. Trudno za to winić samego Hinricha (moim zdaniem w tym momencie lepszego rozgrywającego niż Bibby). Wczoraj Kirk rzucił 11 punktów (w tym akcja 3+1) zanotował jednak tylko 1 asystę. W ogóle Atlanta jest ostatnio trochę postawiona na głowie. Najlepszymi podającymi są gracze wysocy – wczoraj był to nominalny center – Al Horford (6 punktów, 7 zbiórek, 5 asyst). Trener Drew będzie musiał spędzić jeszcze długie godziny ze swoim zespołem, żeby odzyskać formę z początku rozgrywek. 10 punktów zdobytych w trzeciej odsłonie to najgorszy wynik w pojedynczej kwarcie Hawks w tym sezonie.
We still have a lot more basketball left. We’ve just got to stay positive and get out of this little rut we’re in. – Joe Johnson
Statystyka meczu: Zbiórki wygrane przez Bulls 50 do 28.
Hawks: Smith 15 (6zb), Williams 2, Horford 6 (7zb, 5ast), Johnson 16, Hinrich 11, a także Crawford 14, Collins 2, Powell 4, Armstrong 0, Wilkins 2, Pachulia 2, Teague 2
Bulls: Deng 18 (9zb, 7ast), Noah 0 (11zb), Thomas 4 (13zb), Bogans 0, Rose 34 (6zb, 5ast), a także Scalabrine 2, Butler 3, Korver 5, Brewer 8, Gibson 8 (5zb), Watson 8, Asik 4
W Finale w tym roku zobaczymy Thunder i właśnie Buls…:) Tak coś czuję:)
no jak tak zasugerowałem w komentarzach po akcji Miami Hate;) to byłby kosmiczny finał! trzymam kciuki za niego
btw Rose odkupił swój najgorszy mecz sezonu z poprzedniego tygodnia i ledwie 12oczek przeciw ..Hawks.
średnia to średnia
trzeba ją trzymać
podliczając te 2 mecze średnia się zazębiła