Heat znów wygrywają z czołową ekipą Zachodu; kolejny świetny występ Bosha!
Miami Heat powoli wracają do łask wśród swoich kibiców. Mało, kto już pamięta o serii 5. porażek, zwłaszcza, że ich pupile pokonali znów czołową drużynę Zachodu. W poprzednim tygodniu, po zimnym prysznicu dla Żaru, najpierw udało się wygrać prestiżową konfrontację z Mistrzami NBA – Lakers, a minionej nocy Heat odkupili swoją porażkę ze Spurs, deklasując najlepszą ekipę NBA aż 20 30 punktami!
Pierwsza rzecz, jaką należy odnotować to znów świetny występ Chrisa Bosha, który pokazał swoją klasę, zdobywając 30pkt i 12zb.
Druga istotna sprawa, godna odnotowania, to fakt świetnej gry całej, wielkiej trójcy. Tercet Bosh-James-Wade zdeklasował swoich vis-a-vie z Texasu, punktując aż 80 razy!
Dla porównania – największe gwiazdy z talii Grega Popovicha – tj. Parker-Ginobili-Duncan zdobyły tylko 52 oczka..
Dzięki wygranej nad Ostrogami, Heat przesunęli się na dwa mecze od dwóch numerów jeden Konferencji Wschodniej. Ostatniej nocy nieoczekiwanej porażki z Nets doznali Celtowie..Trzecia wygrana Żaru pod rząd oznaczała ich 46. w sezonie. Ponadto gracze Erika Spoelstry odkupili 30-punktowy blow out z poprzedniej konfrontacji z Ostrogami.
Czy bardziej zaawansowani wiekowo gracze Popovicha dostali jakiejś zadyszki? Przed dwoma tygodniami doznali dotkliwej porażki z Lakers, a teraz z wielkim potentatem z Florydy..
Przyczyna i sedno tak wysokiej wygranej Heat nad rywalami to przede wszystkim mocniejsza i agresywniejsza obrona na obwodzie. Gracze Spoelstry mieli na uwadze poprzedni występ Ostróg i rekordowe w historii klubu 17 trójek dla Spurs.
Tym razem, Heat nie pozwolili żadnemu z graczy przyjezdnych na osiągnięcie indywidualnej granicy 20 oczek! W pierwszej połowie goście trafili tylko 6 z 25 rzutów z dystansu!! Efekt dobrej obrony miejscowych to również tylko 5 celnych na 20 oddanych rzutów zza łuku..
Imponująca w ostatnim miesiącu jest forma Dwayne’a Wade’a. Flash, po wygraniu batalii sądowej o swoich dwóch synów, osiąga granicę 28,5 pkt.
Z kolei Chris Bosh (10/16 z gry) zaliczył 26. double double w karierze na poziomie 30pkt i co najmniej 10 zbiórek.
Gospodarze wygrali każdą z kwart, a w ostatniej dosłownie zmiażdżyli przyjezdnych 33-17. Ostrogom zabrakło punktów z ręki Gary’ego Neala (2/13) czy Richa Jeffersona (2/7). Wcale nie lepiej radził sobie George Hill (1/6)..Efekt 38% z gry dla gości.
Poza Mikem Bibby, każdy wchodzący z ławki domowników zapunktował. Heat zebrali aż 47 piłek, a ich rywale tylko 33. Mario Chalmers zachował 100% skuteczność, trafiając 4 rzuty z gry i zaliczając 11 oczek. Efekt – 54% z dystansu.
Następny przystanek Spurs to gorący teren Dallas. Heat podejmą grające już z K.Perkinsem – Thunder.
Miami Heat – San Antonio Spurs 110:80 (22:19, 27:20, 28:24, 33:17)
Najlepsi strzelcy: Bosh 30 (12zb), Wade 29 (9zb), James 21 (8as, 6zb) oraz Parker 18 (5as), Duncan 14 (6zb), Ginobili 12 (6zb, 5as)
Na początku artykułu jest błąd – „a minionej nocy Heat odkupili swoją porażkę ze Spurs, deklasując najlepszą ekipę NBA aż 20 punktami!” powinno być „aż 30 punktami”:)
dzięki za wychwycenie chochlika. poprawione. pozdro.
Na zdrowie:) Fajna strona więc warto pomagać:)
Z jednej strony martwi druga tak zdecydowana porażka Spurs w statement game (poprzednio z Lakers). Z drugiej jednak to dobrze, bo San Antonio znów przestanie być traktowane jako poważny kandydat do tytułu, a to im służy :)
Porażki obydwu drużyn przyjmuję ze szczerym uśmiechem, ale w tym meczu byłem jednak za teamem z Miami.