23 marca Jason Kidd, rozgrywający Dallas Mavericks skończy 38 lat. Jeden z najlepszych zawodników w historii NBA życzyłby sobie grać jeszcze przez co najmniej dwa sezony. Jeśli jednak za rok wprowadzony zostanie lockout, to raczej zakończy karierę.
Rozgrywający Dallas Mavericks Jason Kidd należy już do starszego pokolenia zawodników NBA. 23 marca ukończy 38 lat, a obecny sezon jest jego 17 w historii występów na parkietach najlepszej ligi świata. Kidd chciałby zagrać jeszcze przez przynajmniej dwa sezony, a później dopiero pożegnać się z zawodowym uprawianiem koszykówki. Wiele zależy jednak, jak zapewnia sam zawodnik, od tego, czy wprowadzony zostanie lockout w przyszłym sezonie.
Prawie za miesiąc, gdy rozpocznie się tegoroczny play-off, Kidd może rozegrać ostatnie spotkania w karierze. Czy końcem czerwca rozgrywający Mavs pożegna się z zawodową koszykówką?
– Może tak być, ponieważ bardzo ciężko będzie powrócić po lockoucie. Prawdopodobnie poszedł bym dalej i otworzył nowy rozdział w tym, co miałbym robić w życiu. Ale mam nadzieję, że nie będzie to powód tego, że to wszystko się skończy, bez rozegrania choćby jeszcze jednego sezonu – stwierdził Jason Kidd.
Rozgrywającego Dallas Mavericks za spryt i mądrość w grze komplementuje kolega z zespołu, Jason Terry.
– Nigdy nie widziałem kogoś takiego jak on, rzucającego jeden rzut w meczu i zostającego jednocześnie MVP spotkania. Potrafi mieć 17 asyst i trafić ledwie jeden celny rzut. To niewiarygodne, jak wielki wpływ wywiera na grę. Broni w sposób bardzo twardy. W jego wieku ludzie mówią, że jest wolny, lecz wciąż potrafi świetnie grać w defensywie – powiedział Terry.
Info za: SportoweFakty.pl