Nie będzie powtórki sprzed roku – koszykarze Duke nie obronią mistrzowskiego tytułu, a Mike Krzyzewski nie dogoni w ilości zwycięstw swojego mentora Boba Knighta. Blue Devils po fatalnej drugiej połowie przegrali w Sweet 16 z Arizoną Wildcats.
– Tournament jest okrutny. To nagły koniec dla każdego, kto nie wygrywa – krótki skwitował Mike Krzyzewski, trener Duke, który ostatnio celebrował 900. zwycięstwo w lidze NCAA i miał nadzieję na dogonienie Boba Knighta (902 wygrane), który jest na szczycie listy wszech czasów.
Blue Devils, obrońcy tytułu, wygrali pierwszą kwartę 44:38, ale w drugiej dominowała już Arizona. 55:33 to wynik tej odsłony, który pokazuje absolutną dominację Wildcats. To pierwszy awans tej drużyny do Elite Eight od 2005 roku.
Niesamowite zawody rozgrywał Derrick Williams, autor 32 punktów i 13 zbiórek. Aż 25 oczek zdobył w pierwszej połowie popisując się dwoma kapitalnymi wsadami. – Czuję się świetnie. Jeśli wygramy w sobotę, będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy jednym z najlepszych zespołów w historii Arizony – mówił.
Wśród pokonanych brylowali gracze typowani na czołówkę draftu – Kyrie Irving – 28 punktów oraz Kyle Singler – 18 oczek.
***
Dogrywka potrzebna była do rozstrzygnięcia pojedynku Floridy z BYU. Brigham mieli niesamowitego Jimmera Fredette (32 punkty), ale to Gators byli drużyną i w dodatkowym czasie gry udowodnili swoją wyższość. W Elite Eight zagrają już po raz czwarty od 2000 roku.
Wśród zwycięzców aż czterech zawodników z pierwszej piątki zdobyło co najmniej 16 punktów – najlepszy był Alex Tyus – 19 pkt i 17 zb. Boynton i Parsons dołożyli odpowiednio 17 i 16, trafiając w dogrywce niezwykle istotne trójki.
Porażka BYU to koniec uniwersyteckiej kariery dla Fredette’a, który w sezonie zasadniczym zdobywał średnio 28,8 punktu a w Tournmanecie 33! Bez wątpienia był jednym z najlepszych snajperów w ostatnich latach – czy poradzi sobie w NBA?
***
Aztekowie z San Diego nie mieli odpowiedni na fenomenalnego Kembę Walkera, którym zachwyca się Michael Jordan. Snajper Connecticut zaaplikował rywalom 36 punktów i wprowadził Huskies do Elite Eight. 24 oczka dorzucił Jeremy Lamb, ustanawiając swój rekord kariery.
– Starałem się robić to, co najlepiej potrafię – prostolinijnie stwierdził Walker, autor 12 kolejnych punktów dla UConn w końcówce spotkania. Jak policzyli statystycy, Walker wyrównał najlepszy wynik strzelecki w historii uczelni w Tournamencie. 36 oczek mieli również Ben Gordon (niegdyś Chicago Bulls, a obecnie Detroit Pistons) i Ray Allen (Boston Celtics).
W regionalnym finale Connecticut zmierzy się z Arizoną.
Zachód
(1) Duke Blue Devils – (5) Arizona Wildcats 77:93
(2) San Diego State Aztecs – (3) Connecticut Huskies 67:74
Południowy wschód
(4) Wisconsin Badgers – (8) Butler Bulldogs 54:61
(2) Florida State Gators – (3) Brigham Young Cougars 83:74 po dogrywce
Info za: SportoweFakty.pl