Byki chcą dostać pole position!!
30 oczek Rose’a i 22 zbiórki Boozera dały 61. wygraną Bulls i wyrównanie bilansu z czasów Jordana.
W nowojorskiej Madison Square Garden, Derrick Rose dał koncert w zakresie efektownych akcji. Rozgrywający z Chicago pakował piłkę do kosza 5. razy i dwie z jego akcji znalazły się w dziennym top5. Knicksi osłabieni brakiem Stoudemire’a rozegrali jedną z najsłabszych kwart kończącego się regular season.
Trzecia odsłona zadecydowała o losach wyjazdowej potyczki Byków. Gracze Toma Thibodeau nie tylo wrzucili rywalom 32 oczka, ale również nie pozwolili Knicksom na rzucenie więcej niż 18!
Twarda obrona przyjezdnych zatrzymała niskich graczy miejscowych – Billupsa, Douglasa, Fieldsa, Cartera czy Walkera – na poziomie 19 celnych rzutów z 50 oddanych. Ogólnie wszyscy nowojorczycy zanotowali 41% poziom celności.
Pod nieobecność narzekającego na uraz stawu skokowego (oraz oszczędzającego się na play off) Amar’e Stoudemire’a, Knicks nie mieli szans w walce o zbiórkę.
Carlos Boozer zdominował ją bardzo wyraźnie (b. podobnie zbierał podczas przegranej przez Bulls, gwiazdkowej konfrontacji), notując 22 odskoki! Z dobrej strony w tej walce pokazał się Luol Deng (9zb i w dodatku 23 pkt). Efekt: 51-33 dla gości.
Deng ponadto całkiem udanie prezentował się jako plaster na najlepszego strzelca gospodarzy – Melo Anthony’ego. Gwiazdor z N.Y. trafił tylko raz na sześć prób zza łuku i ustrzelił oczko..tj. 21pkt
Niestety kontuzji kciuka doznał w tej potyczce Ronnie Brewer, który po 8 minutach był zmuszony opuścić plac gry. Na szczęście dobra dyspozycja kolegów min. Rose’a i Denga pozwoliła byczemu teamowi na 61. wygraną w sezonie (kto by się tego spodziewał na początku sezonu?!).
Ciekawe, że do tego wczorajszego meczu Knicksi mieli szansę zgarnąć tzw. sweepa w konfrontacji z drużyną z Chicago podczas tego sezonu. Niestety gracze Mike’a D. wygrali tylko startową odsłonę meczu, a z każdą następną ich dystans do Bulls się wydłużał..
Uwaga: Rose zdobył 7 oczek w rzędu w trzeciej kwarcie, kiedy jego team zanotował stan 26-2!!Takie Tornado w MSG trwało siedem minut. Ten run obalił zapędy Knicksów na 8. wygraną w serii.
New York Knicks – Chicago Bulls 90:103 (27:24, 28:28, 18:32, 17:19)
Punktowali: Anthony 21 (5zb), Walker 18, Douglas 13 (5zb) oraz Rose 26, Deng 23 (10zb), Boozer 14 (22zb)
MVP spotkania: D.Rose (26pkt, 10/19 z gry i 3as)
Najsłabszy występ: K. Korver (0/6 z gry i 4pkt)