Początek tej serii już dziś o godzinie 1:00. Zapowiada się bardzo ciekawa rywalizacja, a oto informacje, które przydadzą się Wam podczas tej potyczki.
– W zeszłym roku również byliśmy świadkami play-offowego starcia Jastrzębi z Magikami – wtedy, w drugiej rundzie Magic w czterech meczach ograli Hawks, wygrywając każde starcie średnio ponad 25 punktami. Magicy wygrali łącznie 101 punktami, co jest najlepszym wynikiem wśród sweepów w historii play-offów NBA. Szczególnie błyszczał wtedy Dwight Howard, który zdobywał średnio 21 punktów, 13.3 zbiórki i 2.8 bloku na mecz. W całej serii trafił aż 27 z 32 rzutów (84% skuteczności, rekord NBA w jednej serii play-offs).
– W poprzednim sezonie regularnym Orlando wygrało 3 z 4 spotkań, jednak w tym jest całkowicie inaczej. Lepsi w trzech z czterech rywalizacji byli Hawks. Dobry w obronie Dwighta Howarda okazał się Jason Collins, który z Supermanem z pewnością radzi sobie lepiej niż nominalny PF – Al Horford. Collins w każdym starciu z Magic wychodził w pierwszej piątce, a Horford i Josh Smith przesuwani byli odpowiednio na czwórkę i trójkę. To właśnie Collins może być 'czynnikiem X’ w tej serii, bowiem jedyną podporą Magików jest Dwight Howard. Inna broń zespołu z Florydy – rzuty za trzy – była w sezonie regularnych skutecznie zatrzymywana przez Hawks. Magicy w starciach z Atlantą trafili tylko 19 z 84 rzutów za trzy (22,6%). Warto jednak wspomnieć o tym, że w dwóch meczach nie grał Jameer Nelson, który aspiruje do miana drugiej opcji ofensywnej Magic. W pozostałych dwóch Nelson zdobywał średnio 19 punktów na skuteczności 53,5%.
– Joe Johnson i Jamal Crawford, jeśli Hawks chcą wygrać tę serię, muszą w każdym meczu przede wszystkim zdobywać punkty. Horford i Smith będą w mniejszym lub większym stopniu neutralizowani przez Howarda, więc Hawks liczą na rzut JJ’a i Crawforda, który w zeszłym roku zawiódł. Johnson w zeszłorocznym starciu spudłował łącznie 40 z 57 rzutów z gry, a Crawford nie trafił 38 z 57 prób z gry.
– JJ Redick powoli powraca po kontuzji (nadwyrężenie podbrzusza) i może zagrać już dziś – jest to bardzo dobra wiadomość dla Orlando, gdyż będą mieli dobrego scorera z ławki, a nie okazał się nim Gilbert Arenas, chyba, że nagle przypomni sobie jak się trafia rzuty.
– Ciekawostka pierwsza: Od sezonu 2007/08, kiedy zespół Magików objął Stan van Gundy, ci wygrali sześć serii w play-offs. W pierwszych 18 latach istnienia zespołu Orlando miało na koncie tylko pięć wygranych serii.
– Ciekawostka druga: Hawks zakończyli sezon regularny serią sześciu porażek. Ostatnim zespołem, który tego dokonał, byli Golden State Warriors z sezonu 1988/89. Wtedy podopieczni Dona Nelsona byli rozstawieni z siódmym numerem i w pierwszej rundzie łatwo pokonali Jazz (3-0), jednak w drugiej rundzie musieli uznać wyższość Phoenix Suns (1-4).