W cieniu pierwszej rundy playoff odbyły się kolejne spotkania dla najbardziej utalentowanych zawodników ze szkół średnich. Tym razem były to jubileuszowe 10-te zawody z cyklu Jordan Brand Classic. W meczu All-American Wschód pokonał Zachód w stosunku 113-109. Jak to w tego typu zawodach nie było praktycznie obrony, a zawodnicy serwowali nam dunk show. Najlepszymi graczami meczu zostali wybrani silni skrzydłowi James McAdoo ze zwycięskiej drużyny Wschodu i Anthony Davis z Zachodu. W ramach JBC rozegrano także mecz młodych talentów z innych państw świata, w którym drużyna Białych z Polakiem Filipem Prueferem wygrała 70-63 z drużyną Czarnych oraz mecz najlepszych zawodników z Północnej Karoliny.
W meczu All-American po raz kolejny mieliśmy okazję obejrzeć przyszłych zawodników NCAA i kilku z nich potwierdziło, że są nieprzeciętnie utalentowani. W zwycięskiej drużynie najlepiej spisał się przyszły gracz alma mater Michaela Jordana James McAdoo zdobywca double-double w postaci 26 punktów i 14 zbiórek. Dobre zawody rozegrał też środkowy Khem Birch (15 pts, 7 reb, 5 bl) notowany na 11 miejscu wśród swojego rocznika wg. ESPNU Ranking Class of 2011, który zadeklarował się grać dla Pittsburgha. Ponadto w drużynie Wschodu warto wyróżnić rozgrywającego Marquisa Teague (14 pts, 7 ast), Michaela Gilchrista (12 pts, 7 reb) i Rakeema Christmasa (12 pts, 7 reb). Słabiej w tym spotkaniu zagrał uważany przez wielu za talent numer 1 swojego rocznika syn trenera Boston Celtics Austin Rivers zdobył co prawda 16 punktów, ale przy fatalnej skuteczności 4-na-15 z gry i 1-na-5 za 3.
W zespole Zachodu świetny występ zaliczył ogłoszony wspólnie z McAdoo MVP spotkania Anthony Davis zdobywca 29 punktów, 11 zbiórek i 4 bloków. Fantastycznie też spisał się rozgrywający Tony Wroten od przyszłego sezonu reprezentujący uczelnię Washington, który w 16 minut zdobył 16 punktów i 10 asyst. Ponadto wyróżnić należy rzucającego obrońcę Bradleya Beala, który po raz kolejny udowodnił, że jest wyśmienitym strzelcem zdobywając 15 punktów i dodatkowo dołożył 8 zbiórek. Podwójny wynik punktowy zaliczyli jeszcze w drużynie Zachodu Jabari Brown (14 pts) rzucający obrońca Oregonu i Johnny O’Bryant (10 pts) silny skrzydłowy LSU.
W meczu zawodników z pozostałych państw świata rocznika 1995 i młodszych najlepiej spisali się mierzący 211 cm środkowy z Serbii Dusan Ristic zdobywca 22 punktów i 14 zbiórek dla drużyny Czarnych oraz uważany za przyszłą supergwiazdę kanadyjskiej koszykówki skrzydłowy Andrew Wiggins zdobywca 21 punktów i 10 zbiórek dla Białych. O rok młodszy od nich Polak Filip Pruefer zawodnik KORMORA Sieraków w 9 minut na parkiecie zdobył 2 punkty i 1 zbiórkę w obronie. Cieszy to, że to kolejny Polak, który wziął udział w tak ważnej imprezie dla najlepszych młodych zawodników z całego świata. Warto dodać, że w campie przed JBC w Londynie brało udział jeszcze dwóch Polaków rozgrywający Kamil Zywert (również rocznik 1996 z Sierakowa) oraz silny skrzydłowy Damian Jeszke (1995 – Novum Bydgoszcz).
Kilku ciekawych zawodników pokazało się w meczu gwiazd stanu Północna Karolina. Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkich trójka zawodników. Po pierwsze center z Nigerii Joseph Uchebo, który zadeklarował się dla uczelni North Carolina State, ale w ostatnich dniach został zwolniony ze swojej deklaracji. W tym spotkaniu zaliczył potężne double-double 13 punktów i 21 zbiórek. Dalej niski skrzydłowy od przyszłego sezonu grający dla uczelni Xavier Dezmine Wells zdobywca 21 punktów, 7 zbiórek i 3 asyst. I last but not least silny skrzydłowy zadeklarowany dla Clemson Bernard Sullivan zdobywca 17 punktów i 12 zbiórek. Pierwsza dwójka w rankingu ESPNU Top100 zajmuje odpowiednio #80 i #46 miejsce.