W kwietniu numer dziesięć, który w przeszłości na koszulce Detroit Pistons nosił Dennis Rodman został zastrzeżony. Greg Monroe w swoim debiutanckim sezonie nosił ten sam numer co popularny Robak, ale zamierza go zmienić.
Dennis Rodman w rozmowie z koszykarzem stwierdził, że ten nie musi rezygnować ze swojego wyboru.
Greg Monroe ma jednak inne spojrzenie na całą sprawę. – Powiedziano mi, że mogę go zatrzymać, ale z szacunku do przeszłości postanowiłem zmienić numer – wyjaśnił młody koszykarz, który jednak nie chciał zdradzić jaki w sezonie 2011/12 będzie nosić na trykocie Detroit Pistons.
Monroe, który występuje na pozycji silnego skrzydłowego to siódmy numer zeszłorocznego draftu NBA. W swoim pierwszym sezonie 20-latek rozegrał 80 spotkań (48 w pierwszej piątce – przyp. aut.). Jego średnie to 9.4 punktu i 7.5 zbiórki na mecz. Został wybrany do drugiej piątki debiutantów.
Źródło: Sportowe Fakty
Niech weźmie 69.
Trzy razy lepszy od Jordana ^^
Lol, ale swoją drogą gość nie jest taki zły :)
91 jak Robak z czasów Bulls