Za nami wybory kibiców co do najlepszych zawodników na każdej pozycji. W weekend poznaliśmy Waszego MVP czy najlepszą drużynę rozgrywek wg Waszego uznania. Nadszedł czas na tych, którzy nie zachwycilil, bądź mocno zawiedli w porównaniu z sezonem wstecz. Jak myślicie, kto jest najsłabszym playmakerem ligi, kogo byście nie widzieli jako kreatora gry w swoim ulubionym zespole?
Zapraszam do głosowania;)
Panowie myślę, że powinniście ograniczyć się do starterów, bo tak to porównanie nie będzie najlepsze.
też tak myślę
starterzy prowadzą i tak (Bibby,Fish-mac i Jameer Samsung Nelson) , a jutro zmodyfikujemy to na dwójkach do starting shooters. dzięki za uwagi;)
Witam
Zagłosowałem na Arroyo, dostawał duże minuty w Miami a cieńki jest jak przecier, zabierał tylko minuty Chalmersowi, Bibby miał przyzwoite występy w Atlancie więc nie zasługuje na tak złą ocenę, zawiódł Fisher, za dużo minut dostawał, Lakersi muszą kogoś znaleźć na 1.
Pozdrawiam
No ja też właśnie zagłosowałem na Arroyo – jeszcze po pierwszych meczach myślałem, że może coś grać (12/5/4 z Nets), a potem to już padaka jak na to ile grał, z drugiej strony w tej ekipie był tylko pionkiem.
Ja natomiast zagłosowałem na Bibby’ego. Może miał niezłe mecze w Atlancie, ale w Miami chyba jednak oczekiwano od niego trochę więcej.
Kurde, brakuje mi tutaj Calderona. Dla mnie byl fatalny w tym sezonie.
Ja na Brooksa.patrzcie na to rok temu MIP award.dziś mierny zmiennik Nasha.
Fakt Calderon mógłby się w tej ankiecie zmieścić. Czasami odwalał tak padakowe straty, że przed monitorem szedł facepalm za facepalm’em… Mimo wszystko asystował co miał więc w pewnym stopniu swoją robotę wykonywał…