Mistrzowie NBA mieli w zanadrzu wybór z nr 26 w drafcie, który chcieli jak najlepiej wykorzystać. W wyniku trójstronnej wymiany między Mavs, Nuggets i Blazers do Teksasu zawita Rudy Fernandez.
Rudy, a właściwie Rodolfo Fernández Farrés podczas gry w Portland zasłynął przede wszystkim umiejętnością szybkiego i seryjnego zdobywania punktów, a także akcjami, które podrywały kibiców z siedzeń (zobaczcie film w rozwinięciu!). Mierzący 198 cm i ważący 84 kg Hiszpan nie pokazał jednak wszystkich zagrań z czasów gry w DKV Juventut.
Jak niedawno powiedział Mark Cuban, zdecydował się na zatrudnienie Ricka Carlisle dlatego, że wg zrobionych na jego zlecenie analiz potrafi on wydobyć więcej ze swoich zawodników niż inni szkoleniowcy. Czy Carlisle będzie wobec tego w stanie pomóc Fernandezowi we wskoczeniu na kolejny poziom w NBA?
W tej chwili największym problemem Fernandeza jest zbyt częste decydowanie się na rzuty z półdystansu i dystansu (mimo, że jest dobrym strzelcem). Gdyby zamiast tego próbował więcej razy mijać swojego obrońcę – a ma szybkość i dynamikę – to mogłoby to przynieść zespołowi więcej korzyści.
Z pewnością Rudy może być pewną opcją i zajmie miejsce w rotacji Stojakovica, ale Hiszpan będzie chciał powalczyć o więcej. Jeżeli mu się nie powiedzie, to Dallas prawdopodobnie będą jego ostatnim przystankiem w karierze za Oceanem i wróci na europejskie parkiety.
Jak myślicie, czy pod okiem trenera Carlisle i mając wokół siebie weteranów jak Kidd, Nowitzki czy Marion Rudy Fernandez odniesie sukces w Mavericks?
Update 16:38
I think he fits in well. He had a tough time there in Portland sometimes coming off the bench. He wanted out and I don’t think the whole situation for him was that great. But when you come to a team that has great team chemistry and good leaders and veterans, guys always fit in well and they want to win and sacrifice and in this case, I think it’s going to be great for the team. – Dirk Nowitzki o Fernandezie
You must be logged in to post a comment.