W tegorocznym Drafcie wybranych zostało 14 graczy spoza Ameryki Północnej. Jedni zostali wybrani w loterii i możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że w przyszłości zostaną znaczącymi wzmocnieniami swoich zespołów. Inni zapewne nigdy nie rozegrają nawet minuty na parkietach NBA. Przyjrzyjmy się zatem jacy obcokrajowcy trafili w ligi w tym roku. Do rankingu nie wliczamy #1 Kyrie Irvinga, którego rodzice pochodzą z Australii, ale on sam posiada także obywatelstwo amerykańskie.
3. Enes Kanter (Turcja) – Utah Jazz, PF/C – 20.05.1992 – 211 cm., 116 kg.
Turek, o którym tak naprawdę niewiele wiemy. Przez ostatni rok nie rozegrał ani jednego meczu co spowodowane było zamieszaniem z jego statusem. Wg. NCAA nie mógł uczestniczyć w rozgrywkach pod jej auspicjami ponieważ rok wcześniej przyjął od swojego tureckiego klubu Fenerbache Stambuł niewielką ilość pieniędzy co uniemożliwia grę w lidze uniwersyteckiej. Popisał się podczas zeszłorocznego Nike Hoop Summit zdobywając rekordowe 34 punkty. Problemem Turka urodzonego w Szwajcarii może być przede wszystkim brak doświadczenia. Patrząc jednak jaką siłą i dobrze ułożonym rzutem dysponuje wydaje mi się, że okaże się świetnym wyborem Jazzmanów. W adaptacji w nowym otoczeniu może mu pomóc rodak Memo Okur.
5. Jonas Valanciunas (Litwa) – Toronto Raptors, C – 6.05.1992 – 213 cm., 105 kg.
Nie wiadomo jeszcze czy zawodnik Lietuvos Rytas Wilno zdecyduje się na wykupienie swojego kontraktu i grę w NBA już w następnym sezonie. (Jonas już dogadał się odnośnie wykupienia kontraktu i w barwach Raptors zagra od sezonu 2012/13. Dzięki za info dla Macieja Jamrozika). W najbardziej europejskiej ekipie w lidze Litwin mógłby od początku wejść do pierwszej piątki i zapewne otrzymałby duży kredyt zaufania od sztabu trenerskiego. Dużym atutem może być jego rodak Linas Kleiza, który mógłby odpowiednio wprowadzić młodziana do NBA. Mimo zaledwie 20 lat można powiedzieć, że posiada już niemałe doświadczenie z europejskich parkietów. W litewskiej lidze w ciągu 20 minut na parkiecie zdobywał średnio 11.5 pkt. i 7.3 zb. w meczu, a w rozgrywkach Euroligi 7.7 pkt. i 5.8 zb. w zaledwie 15 minut. Valanciunas posiada niesamowity zasięg ramion, który pozwala na skuteczną walkę na tablicach. Mimo 210 cm. Jest bardzo sprawny i dosyć szybki dzięki czemu łatwo uwalnia się przy pick&rollach. Raptors mogą bardzo dużo zyskać na wybraniu tego gracza ponieważ na „czwórkę” czyli swoją pozycję przesunięty zostanie Andrea Bargniani
6. Jan Vesely (Czechy) – Washington Wizards, SF – 4.04.1990, 211 cm., 109 kg.
Czecha uważam za największy talent z zagranicznych wyborów w tegorocznym Drafcie. Jestem jego fanem odkąd obejrzałem kilka spotkań z jego udziałem w Eurolidze. Dzięki swojej niebywałej motoryce i efektowności może stać się ważną postacią w NBA. Od 2008 roku gra w barwach Partizana Belgrad, z którym w poprzednim sezonie doszedł do Final Four Euroligi. Przez wielu porównywany do Andreia Kirilenki z początkowych jego lat za oceanem. Od początku gry w NBA nie powinien mieć problemów, z którymi boryka się większość Europejczyków czyli z przygotowaniem siłowym. Już teraz jest zbudowany bardzo atletycznie co najlepszej lidze świata odgrywa decydującą rolę.
7. Bismack Biyombo (Kongo/Hiszpania) – Charlotte Bobcats, PF/C – 28.08.1992, 206 cm., 111 kg.
Jeszcze nie tak dawno mało kto słyszał o tym atletycznym chłopaku. Wszystko zmieniło się kiedy został zaproszony na tegoroczny Nike Hoop Summit. Mimo, że nie był tam najbardziej rozpoznawalnym graczem, zrobił furorę. Jako pierwszy gracz w historii tej imprezy zanotował triple-double i od razu został dostrzeżony przez scoutów w NBA. Po Internecie krąży filmik z campu w Treviso kiedy biedny Bismack męczy się aby trafić spod kosza po akcji 1×1. Jego atutem jest jednak przede wszystkim genialne wyczucie w defensywie i niesamowita siła. Od razu nasuwa się tutaj na myśl osoba Serge Ibaki. On także na początku był dosyć surowy jeśli chodzi o repertuar zagrań w ataku. Zawsze jednak pokazywał twardą obronę. Umiejętności atakowania nabywa z czasem i bardzo prawdopodobne, że tak samo stanie się z ambitnym Biyombo.
16. Nikola Vucevic (Czarnogóra) – Philadelphia 76ers, PF/C – 24.10.1990 – 213 cm., 118 kg.
Wysoki Czarnogórzec może być ciekawym wzmocnieniem 76ers. Na jego korzyść przemawia to, że nie będzie musiał się przestawiać na amerykański styl gry ponieważ trzy lata spędził na uczelni Southern California. Notował średnio 17.4 pkt. i 10.3 zb. na mecz. Jego zaletą jest przyzwoita gra w post-up oraz całkiem niezły rzut z mid range. Ciężko jednak powiedzieć czy od razu zaadoptuje się do twardych warunków gry w NBA. Rywala do gry w pierwszej piątce ma najsłabszego z możliwych. Jeśli przegra rywalizację ze Spencerem Hadesem to ciężko mu będzie zaistnieć w lidze.
20. Donatas Motiejunas (Litwa) – Houston Rockets, PF/C – 20.09.1990 – 213 cm., 102 kg.
Kolejny z wielkich nadziei liewskiej koszykówki. Wychowanek akademii Arvidasa Sabonisa ostatnie dwa lata spędził w Benettonie Treviso. Posiada wielki potencjał aczkolwiek na NBA może być w jego przypadku za wcześnie. Dysponuje szybkością, ale musi sporo czasu spędzić na siłowni aby móc walczyć jak równy z równym z silniejszymi graczami. Porównywany jest do Adrei Bargnianiego, a wiemy jakie problemy na tablicach ma Włoch.
23. Nikola Mirotic (Czarnogóra/Hiszpania) – Chicago Bulls, PF – 11.02.1991 – 209 cm., 102 kg.
Młody silny skrzydłowy, który w Realu Madryt im bliżej było końca sezonu tym bardziej stawał się ważną postacią tejże drużyny. Młody Mirotic świetnie pracuje na nogach co pozwala mu wywalczyć sobie korzystną pozycję. Jak na swój wzrost jest bardzo mobilny dzięki czemu nie ma problemów z mijaniem wyższych i silniejszych od siebie zawodników. Problemem może być jednak to czy w ogóle znalazłoby się dla niego miejsce w rotacji Byków. Noah, Boozer, Asik, Gibson. Z takimi rywalami może być ciężko. Żeby się nie sparzył na początku przygody z NBA najlepiej byłoby dla niego zostać chyba jeszcze w drużynie „Królewskich”. W kwietniu podpisał zresztą pięcioletni kontrakt z hiszpańskim zespołem więc za ocean chyba szybko się nie wybierze.
31. Bojan Bogdanovic (Chorwacja) – Minnesota Timbervolwes, SF – 18.04.1989 – 203 cm., 98 kg.
Niski skrzydłowy od nowego sezonu Fenerbache Ulkeru z nieźle ułożonym rzutem. W poprzednim sezonie reprezentował barwy Cibony Zagrzeb. W Lidze Adriatyckiej rzucał średnio 18.9 punktów na mecz przy 52% skuteczności z gry. W Eurolidze te liczby spadły niewiele (18 pkt., 47%). Dobrze biega do kontr oraz mnóstwo punktów zdobywa po izolacjach. W Cibonie wszystko było jednak ustawione pod niego. Po drugiej stronie oceanu nie ma na to szans co mogłoby negatywnie wpłynąć na jego dyspozycję. Stawiam jednak, ciężko będzie mu się przedostać na parkiety NBA.
42. Davis Bertans (Łotwa) – San Antonio Spurs, SF – 12.11.1992 – 208 cm., 95 kg.
Wysoki Łotysz z nieźle ułożonym rzutem. Od roku rozwija swój talent w Olimpiji Lublana skąd wyszła już niejedna perełka. Świetnie uwalnia się po zasłonach i potrafi oddać natychmiastowy rzut. Problemy sprawia mu jednak jeszcze gra jeden na jeden i minięcie obrońcy w pierwszym kroku. W trakcie Nike Hoop Summit trafił tylko 3 z 10 rzutów z gry, ale zwrócił na siebie uwagę scoutów z NBA.
54. Milan Macvan (Serbia) – Cleveland Cavaliers, PF – 16.11.1989 – 206 cm., 120 kg.
MVP Nike Hoop Summit z 2009 roku. Zdobył wtedy 23 pkt., 14 zb. i 6 ast. Rok później podpisał kontrakt z Maccabi Tel-Aviv. Imponuje niesamowitym koszykarskim IQ i potrafi wykorzystać swoją wielką siłę. W Izraelu jego rozwój nieco się zatrzymał ponieważ grał tylko po kilka minut zarówno w Eurolidze jak i na krajowym podwórku. Dalej jednak dysponuje dużym potencjałem dzięki, któremu może zaistnieć w NBA.
56. Chukwudiebere Maduabum (Nigeria) – Denver Nuggets, SF – 19.03.1991
Zawodnik o najbardziej ciekawym nazwisku w Drafcie 2011. Co oprócz tego mogło zainteresować GM-ów zespołów NBA? Trudno powiedzieć. Wiemy jedynie, że jest trzecim zawodnikiem w historii wydraftowanym wprost z NBDL. W poprzednim sezonie rozegrał „aż” trzy mecze w barwach Bakersfield Jam, w których notował porywające statystyki na poziomie 0.7 pkt. i 0.3 zb.
57. Tanguy Ngombo (Katar) – Minnestoa Timberwolves, SF – 18.07.1984 –
Katarczyk przystępując do Draftu stwierdził, że ma 21 lat. Okazało się, że jednak jest starzy o pięć lat i nie miał prawa w nim uczestniczyć. Sorry, David Kahn…………
58. Ater Majok (Australia) – Los Angeles Lakers, C – 4.07.1987 – 208 cm., 102 kg.
Urodzony w Sudanie zwodnik ostatni sezon spędził na australijskich parkietach. W sezonie 2009/10 rozegrał 26 spotkań w barwach Uniwersytetu Connecticut (2.3 pkt., 3 zb., 1.6 blk.) po czym opuścił uczelnię nie podając powodów. Potem zagrał jeszcze kilka spotkań w drugiej lidze w Turcji i przeniósł się na Antypody. Tam został ulubieńcem publiczności ze względu na swoją waleczność i efektowne bloki.
59. Adam Hanga (Węgry) – San Antonio Spurs, SF – 12.04.1989 – 200 cm., 93 kg.
Przez całą swoją przygodę z koszykówką związany z klubem Albacomp Szekesfehevar. W maju podpisał kontrakt w hiszpańskim Basketem Manresa. W ostatnim sezonie notował średnio 17.6 pkt., 4.4 zb. i 3.4 ast. Znając wyczucie Grega Popovicha do graczy z Europy to za kilka lat możemy mieć do czynienia z lepszym Węgrem w NBA niż Kornel David.
Jak myślicie, kto najbardziej rozwinie skrzydła w NBA?
Może mi ktoś sensownie wytlumaczyć wybory numer 56, 57, 58?
Jako ciekawostke dodam że Bismack Biyombo mieszkał w jednym pokoju na Campie w Hiszpanii z Mateuszem Ponitką :)