Sobotni wieczór będzie wielkim świętem żeńskiej koszykówki w lidze WNBA. Na ten dzień zaplanowano bowiem WNBA All Star Game, czyli starcie najlepszych koszykarek ligi. Czas zatem na kolejną, już dziesiątą, rywalizację Wschodu i Zachodu. Gwiazdy której konferencji będą tym razem świeciły jaśniej? Kolejne wielkie wydarzenie na parkietach WNBA będzie miało specjalną oprawę, a gwiazd nie zabraknie nie tylko na parkiecie, ale i na trybunach.
Pierwszy mecz gwiazd ligi WNBA odbył się w 1999 roku, kiedy to najlepsze zawodniczki świata zjechały się do Madison Square Garden. W tym historycznym pojedynku Zachód ograł Wschód 79:61, a statuetkę MVP, dla najbardziej wartościowej zawodniczki meczu, odebrała Lisa Leslie. Od tego momentu rozegrano już 9 takich meczów, a korzystniejszy bilans mają zawodniczki Zachodu, które triumfowały siedmiokrotnie. W ubiegłym sezonie spotkanie to miało nieco inny wygląd, gdyż naprzeciwko siebie stanęły reprezentantki USA oraz najlepsze zawodniczki WNBA.
W tym sezonie mecz powrócił do swojego normalnego obrazu. Tradycyjnie najlepsze piątki wybrali kibice, a najwięcej głosów zebrała skrzydłowa Indiany Fever Tamika Catchings. Na byłą zawodniczkę Lotosu Gdynia swoje głosy oddało 32 706 fanów. Druga na liście była Sue Bird, która zebrała 25 077 głosów. Był to najlepszy wynik jeśli chodzi o zawodniczki z Zachodu.
W tegorocznym meczu zabraknie natomiast m.in. Tiny Thompson, która brała udział we wszystkich dotychczasowych meczach, a sama jest najskuteczniejszą zawodniczką w historii tych spotkań. – Takie rzeczy zdarzają się w każdej lidze. Nie zawsze te same nazwiska będą pojawiać się na listach drużyn – przekonuje Catchings. Nowych postaci nie zabraknie. W pierwszej piątce Zachodu wybiegnie Maya Moore, czyli tegoroczna jedynka w drafcie. Oprócz niej pojawią się jeszcze trzy inne debiutantki: Elizabeth Cambage, Courtney Vandersloot oraz Danielle Adams.
– To wszystko pokazuje, że liga się zmienia. Pokazuje w jakim kierunki zmierza WNBA. To mój dziesiąty sezon na parkietach tej ligi i naprawdę widzę wielkie różnice i wielkie zmiany. Wszystko to spowodowane jest faktem, że poziom gry zawodniczek, które dołączają do zespołów jest bardzo wysoki. Co roku draft jest lepszy od poprzedniego – komentuje sprawę aż czterech pierwszoroczniaczek w WNBA All Star Game Bird. – Z pewnością nie zmieni się jednak obraz meczu, gdzie chcemy zrobić show dla naszych fanów.
Po stronie Zachodu doszło do jednej, ale za to bardzo istotnej zmiany, jeśli chodzi o pierwszą piątkę. W miejsce kontuzjowanej Candace Parker powołana została rookie Cambage. Australijka nie wybiegnie jednak w pierwszej piątce, natomiast zaszczytu tego dostąpi zawodniczka Minnesoty Lynx Rebekkah Brunson.
W przerwie meczu władze ligi ogłoszą 15 koszykarek, które zapisały się szczególnymi zgłoskami w 15-letniej historii ligi WNBA, co ma być jedną z największych atrakcji tegorocznego WNBA All Star Game. Oczywiście nie zabraknie również konkursów, które zawsze rozgrywane są przy okazji tego wydarzenia.
Składy WNBA All Star Game 2011:
Wschód:
Cappie Pondexter (New York Liberty)
Katie Douglas (Indiana Fever)
Tamika Catchings (Indiana Fever)
Angel McCoughtry (Atlanta Dream)
Tina Charles (Connecticut Sun)
Essence Carson (New York Liberty)
Crystal Langhorne (Washington Mystics)
Sylvia Fowles (Chicago Sky)
Renee Montgomery (Connecticut Sun)
Epiphanny Prince (Chicago Sky)
Courtney Vandersloot (Chicago Sky)
Trener: Marynell Meadors (Atlanta Dream)
Zachód:
Sue Bird (Seattle Storm)
Diana Taurasi (Phoenix Mercury)
Maya Moore (Minnesota Lynx)
Swin Cash (Seattle Storm)
Rebekkah Brunson (Minnesota Lynx)
Danielle Adams (San Antonio Silver Stars)
Penny Taylor (Phoenix Mercury)
Seimone Augustus (Minnesota Lynx)
Becky Hammon (San Antonio Silver Stars)
Lindsay Whalen (Minnesota Lynx)
Elizabeth Cambage (Tulsa Shock)
Trener: Brian Agler (Seattle Storm)
Info za SportoweFakty.pl