Porcja newsów
LeBron James jest ciągle pełen optymizmu, co do rozpoczęcia sezonu zasadniczego i jak na razie nie rozpatruje żadnych zagranicznych ofert. James uważa, że ciągle władze ligi i związek graczy mają wystarczająco czasu by uratować mocno zagrożony sezon. Temat: Europa czy Azja i perspektywa gry na innym kontynencie jak na razie jest Jamesowi obcy. LBJ nie marnuje jednak czasu i ulepsza swój repertuar zagrań współpracując z Hakeemem Olajuwonem (o czym pisał wczoraj Enbiejowy).
Jak do tej pory największym transferowym hitem tego lata były przenosiny Derona Williamsa do Besiktasu Stambuł.
Kto wie czy do tureckiej drużyny nie dołączy wkrótce także Kevin Durant!
Otóż agent zawodnika Aaron Goodwin spotkał się z władzami tureckiego zespołu i rozmawiał na temat możliwości gry Durantuli w kraju w którym zdobył koronę globu.- Turecka opcja jest bardzo intrygująca. Rozglądamy się również za innymi krajami. Kevin nie wybrał jeszcze miejsca gdzie będzie grał, ale szukamy najlepszego rozwiązania.
Niedawno nie mógł dobrze poćwiczyć a już myśli o nowym sezonie i ciężkim treningu? Mowa o uskarżającym się w końcówce sezonu 2010/11 na bóle pleców – Amar’em Stoudemirze. Center Knicks ma bowiem chrapkę by zorganizować obóz przygotowawczy dla swoich kolegów z drużyny w pobliżu miejsca, w którym się wychował tj. Tampa na Florydzie. Miałoby to mieć miejsce na przełomie sierpnia i września.
Oszczędności i zaciskanie klubowego pasa dosięgły Indianę Pacers. Kierownictwo klubu zdecydowało się rozstać z trzema scoutami, nie widząc sensu trzymać ich na kontraktach, w momencie, kiedy liga nie gra.
Jak już zahaczyliśmy o klimat słonecznej Florydy to warto wspomnieć o doniesieniach miejscowej bulwarówki. Otóż źródła związane z klubem sugerują, iż Żar przygląda się bacznie dwóm super strzelcom, a zarazem ligowym weteranom – Michaelowi Reddowi oraz Tracy’emu McGrady’emu. Ponoć też nie ma większych szans na angaż takich defensorów jak Shane Battier czy Tay Prince, gdyż obaj gracze chcą spełniać większe role niż zadaniowe.
Tymczasem stacje amerykańskie podały sensacyjną wiadomość, iż już za rok tj. w 2012 Chińczyk Yao Ming mógłby zasilić poczet Koszykarskich Sław. Do Hall of Fame wpycha go David (dawaj moje 23 miliony) Stern, który uważa, iż Olbrzym miał ogromny wpływ na globalizację basketu. Normalny czas w jakim można trafić do HOF to 5 lat od zakończenia czynnej kariery.
Ciągle nie wiadomo, w której części USA zagra Kenyon Martin. Wiele na to wskazuje, że były numer jeden draftu opuści Kolorado, gdyż za kilka dni sprzeda swoją posiadłość. Czy myślicie, że K-Mart mógłby jeszcze być wartościowym wzmocnieniem, którejś z ekip?
O nowego pracodawcę nie martwi się MVP Finałów 2011. WunderDirk ma oferty z Chin (1,5 mln USD za sezon) i uwaga z Niemiec. W Niemczech wielką chęć na parafowanie umowy z Nowitzkim ma wracający do koszykarskiej elity Bayern Monachium (wzorem Barcy i Realu Madryt chcą mieć dwie potęgi). W stolicy Bawarii przelewa się nie tylko piwo, ale i pieniądze na koszykówkę. Twórca sukcesów niemieckiej Alby i Leverkusen – Dirk Bauermann – ściągnął już pod swoje skrzydła kilku Amerykanów w osobach: Bena Hansbrougha, Sharroda Forda, Dariusa Halla, Johnatana Wallace’a, a także reprezentantów Niemiec – Demonda Greena i znanego z polskich parkietów Jana Hendrika Jagle.
O ile Dirk zagra na Eurobaskecie, o tyle na własnych śmieciach nie zagra wybrany w drafcie przez Rockets Litwin Donatas Motejunas. Podkoszowy Rakiet i 18 pick 2011 roku został obcięty ze składu przez trenera Kestutisa Kemzurę.
Dan Gadzurić oraz Francisco Elson wspomogą reprezentację Holandii w walce o jak najlepszą pozycję w koszykarskiej i europejskiej drugiej lidze (B). Celem jest awans na wyższą półkę by móc walczyć w przyszłości o awans na Eurobasket. Ten duet to tacy holenderscy Twin Towers.
Na koniec mała porcja europejskich przylotów w pigułce.
Goran Dragić i Omri Casspi dostali propozycje kontraktów w ligach włoskiej i hiszpańskiej.
Inny gracz Cavs Anthony Parker stał się celem transferowym Realu Madryt. Z kolei Jawad Williams stał się targetem dla teamów z ligi francuskiej.
Izraelski Hapoel zaoferował umowę Ike’owi Diogu (ostatnio L.A. Clippers).
Earl Clark z Orlando leci natomiast grać do Chin.
John Leuer – 40 wybór Bucks – trafi do niemieckich Skyliners.
Natomiast Ron Ron wyląduje w UK by pogadać o pracy dla Jets. (Ciekawe czy leci do Londynu (?!) by porozrabiać;-)
C.D.N.
Hall of Fame NBA to się robi ostatnio bardzo modne miejsce. Trochę mnie to przeraża że poprzeczka zostaje obniżona. Chińczyk to nie jest center pokroju Chamberlaina, Olajuwona, czy Robinsona. Nie wpłynął znaczący sposób na poziom gry, ani nie dodał kolorytu w stylu Rodmana.
Czy na galerię sław koszykówki amerykańskiej ma wpływ popularność w rodzimym kraju zawodnika? Aż taka polityka? O pieniądze musi chodzić jak nic!
Zgadzam sie, to ze byl w NBA reprezentantem najliczniejszego kraju na swiecie, nie znaczy, ze zasluguje na miejsce w tak doborowej elicie jak HoF. Nikt oczywiscie talentu mu nie odbiera, ale… przypominacie sobie glosowanie na ASG? Jesli mnie pamiec nie myli parokrotnie mial najwiecej glosow z centrow i to jest wiadomo, ale miejsce w hall of fame, na szczescie nie zalezy od ilosci glosow..
ja pamiętam jak w Nowym Orleanie Howard wziął się za niego mocno, od czap po dunki. Jedno jest pewne Stern znów miesza;-)
Yao daleko do kunsztu Dinozaurów z poprzedniej ery.