Nie okłamujmy się, jedziemy tam powalczyć i pokazać się z dobrej strony, ale na medale nie ma szans. Niech pojadą, zobaczą, jak to jest grać na najwyższym poziomie. Myślę, że przegrane mecze 20 punktami pokażą im miejsce w szeregu. Ja też wielokrotnie w karierze byłem równany z ziemią. Nauczyłem się, że aby się podnieść, najpierw trzeba upaść. Będzie to tylko z korzyścią dla nich.
Ta kadra zbudowana jest z bardzo wielu młodych graczy, zawodników niedoświadczonych, ale za to z wielkim sercem i potencjałem. Bardzo mi imponują, że w każdej chwili starali się wykorzystać moją obecność wśród nich. Rozmawiali ze mną, dopytywali o treningi, o to, jak ja pewne rzeczy wykonuję, jak to wygląda w NBA. To jest pierwszy krok do tego, by coś w koszykówce osiągnąć. Myślę, że gdy będą mieli po 32-33 lata, będziemy mieli dużą szansę na sukces. Pod warunkiem, że ta kadra się utrzyma i każdy z graczy będzie się rozwijał tak, jak do tej pory.
Trener Ales Pipan jest fantastyczny, zmienił się też cały zarząd w PZKosz., znacznie polepszyła się organizacja, wszystko jest dopinane na ostatni guzik, zawodnicy są nawet momentami rozpieszczani. Wszystko jest na dobrej drodze. Byłoby jeszcze lepiej, gdybym mógł zagrać. ~ Marcin Gortat dla PAP
Z całym szacunkiem dla Gortiego, ale nie jest to w porządku w stosunku do reszty chłopaków.
moze i nie jest w porządku, ale ma racje. Daleko napewno nie zajda;]
Nie nie nie kulturalnie bardzo dużo pan stracił w moich oczach panie Gortat
Od kiedy to mówienie prawdy jest nie kulturalne?
Miał kłamać?
przed startem nie powinien mówic,że dostaną baty po 20 punktów, nawet jezeli wszyscy to przeczuwamy. Tak w sporcie się nie robi. Ciekawe czy w Phoenix przed sezonem powiedziałby, ze nie maja szans na awans do play off, bo mają tylko jedną i to w dodatku już bardzo wiekową gwiązdę, a teamy na zachodzie są coraz silniejsze. Byłaby to bardzo słuszna, ale za ktorą, jak widac po raz kolejny, zjechano by go.
Poza tym jeżeli on planuje dobre wyniki kadry za 10 lat, to ja dziekuję. Sam będzie miał wtedy z 36 lat, bo jest średnio 3-5 lat starszy od naszych zawodników na kadrze.
MG przeszedł dość znaczna ewolucje. Przed ME w 2009 r. opowiadał, ze będzie medal, teraz że muszą obecni młodzi z kadry mieć po 32-33 lata.
Ostatnie wypowiedzi MG zaskakują mnie bradzo in minus
gortatowi to ja juz podziekuje za jego madrosci i gre kilka meczy zagral na jakims tam poziomie i nagle co – nie podal reki howardowi jak orlando przyjechalo do phoenix teraz chce ubezpieczenie jak conajmniej superstar jeszcze sie tu bedzie bezczelnie madrzyl – moze tak gortat jedz juz do tej rosji i zamknij ta pisshole
panowie, cel dla gortata i polskiej druzyny to igrzyska 2020.
realny cel.
niedzwiedzki, ponitka, michalak, gielo, karnowski beda w najlepszym dla koszykarzy wieku (okres 26-32 lat), beda miec po 27 lat.
gortat 36 lat jeszcze bedzie w stanie duzo dac, byc moze tez lampe lat 35.
khelati lat 38 juz zapewne nie wiec bedzie nalezalo sie postarac o innego, swietnego amerykanskiego gracza, najlepiej na popzycje point-guarda.
pojawia sie moze jeszcze inne mlode i nieznane dotad szerzej gwiazdy naszego basketu.
nalezy stworzyc taki program – igrzyska 2020.
to bylby ogromny sukces – awans.
gortat sadze, zwlaszcza ze wzgledu na olimpijskie sukcesy swojego ojca marzy o takim wydarzeniu w swojej karierze.
Co wypowiedź Gortata to głupsza i gorsza, co wypowiedź tracę też do niego szacunek. Wczoraj dwuznaczne teksty o ubezpieczeniu i swoich zarobkach, co można było źle odczytać i z tego co widzę wprowadziło raczej negatywne emocje w stosunku do niego, a dzisiaj tekst o kolegach z drużyny, który w pewnym sensie ich obraża. Poza tym tekst z drugiego akapitu też mnie lekko irytuje, wczoraj mówił że „to zwykły Eurobasket, ile razy jeszcze tam pogram”, no hohoho, proszę, proszę, spójrzcie jaki to ja jestem zajedwabisty. Dzisiaj też stawia się w sytuacji mentora i jakiegoś superwielkiego playera, bo on gra w NBA a reszta kadry nie. OK, zgoda, NBA to wyższy poziom, ale Gortat raz że nie jest jakimś wybitnym graczem, jak dla mnie nie jest nawet w top10 centrów, a swoje statsy zawdzięcza głównie grze z geniuszem jakim jest Nash. A teraz stawia się w roli nauczyciela, owszem wiadomo, przekazać jakieś wskazówki, ale po kiego grzyba tak to rozpowiadać. Może przesadzam, mam nadzieję że przesadzam, ale niestety mam wrażenie że Gortiemu troszeczkę sodówka do głowy zaczyna uderzać.
Tyle ode mnie, teraz ide oglądać mecz Connecticut Sun z moim ulubionym, acz pogrążonym w kryzysie SA Silver Stars.
To nie jest w porzadku, bo choćby nie wiem co, nie należy publicznie stwierdzać, że drużyna nie ma szans na medal. Zero woli walki, wiary. Myślałem, że ludzie z takim charakterem w NBA się nie zdarzają.
jak można pisać, że celem naszej kadry są IO 2020? Przecież to za 9 lat!! Nie wiadomo czy w ogóle część graczy dożyje tej imprezy a zapewne połowa z naszej kadry U18 którą wymieniłeś nie będzie już wtedy grała w koszykówkę w ogóle. Albo jakieś ogony w PLK.
Mamy w tej chwili trochę niezłych koszykarzy: Gortat, Lampe, Ignerski, Koszarek i gdyby się nie opierdalali tylko grali wszyscy (ok, wiem Iggy ma jakąś kontuzję) to byłyby szanse na dobry wynik już teraz.
Co do Gortata to rzeczywiście ostatnie wypowiedzi dość niefortunne. Nie wiem jak jest z tym ubezpieczeniem. Nikt z nas nie zna tej historii od kuchni więc naprawdę ciężko się wypowiadać. Dziennikarze też lubią przekręcić wypowiedź i sensacja gotowa. Patrząc na drużyny z jakimi gramy w grupie to rzeczywiście będzie wpierdol 3 razy po 20 punktów, ale takie coś może stwierdzić kibic a nie członek kadry…
Mógł powiedziec coś w stylu. No cóż chłopakom będzie trudno, ale trzymam za nich kciuki, a nie. Poznają swoje miejsce w szeregu.