Tony Parker, to gracz którego nie trzeba przedstawiać chyba nikomu. Trzykrotny Mistrz NBA, MVP Finałów tej ligi. Jednak poza brązem na ME w 2005 roku nie miał sukcesów ze swoją reprezentacją.
Poprzedni Eurobasket w wykonaniu Francuzów był dobry, jednak nie na tyle, by można uznać go za osiągnięcie celu. Francja przegrała wprawdzie tyklo jeden mecz ( z Hiszpanią), ale akurat w ćwierćfinale, który pozbawił ich sznas na medale.
Tym razem ma być inaczej, o czym mówi sam zawodnik podczas turnieju rozgrywanego w Londynie promującego IO w stolicy Wielkiej Brytanii, jakie odbędą się tam za rok.
Dobrze pracujemy pod kątem ME na Litwie. Póki co mamy dobry bilans sparingów (3:0), chociaż wiemy, że mamy jeszcze sporo do zrobienia. Turniej jest dla nas dobrym testem, a szczególności mecze które rozegramy z Chorwacją i Serbią. Same Mistrzistwa Europy myślę, że będą o wiele trudniejsze niż IO czy MŚ, bowiem jest tu wiele naprawdę silnych ekip, które będą pretendować o pięć miejsc na Igrzyskach.
Parker marzy też o tym, aby Francja znalazła się w tym właśnie gronie.
Występ na IO jest czymś niezwykłym dla każdego sportowca. Osobiście nie miałem nigdy na nich grać, więc jestem dodatkowo zmotywowany. Grywałem wiele meczy na każdym poziomie, jednak nie mam sukcesu na Olimpiadzie. Mamy świetny zespół, jednak konkurencja też jest mocna i jedyne co możemy zrobić to po prostu walczyć. Teraz jestem już trochę starszy, więc mam nadzieję, że pomogę swoim młodszym kolegom doświadczeniem, jakie przez lata nabyłem.
Parker twierdzi że mają bilans sparingów 3-0. Czyżby zapomniał o porażce 53-77 w Paryżu z Hiszpanami?
pod względem talentu to druga, po Hiszpanii, ekipa turnieju. Oby znów nie wpakowali się na Hiszpanów przed finałem