Już dziś rozpoczną się prawdopodobnie najwspanialsze Mistrzostwa Europy w historii. Na pewno będą najmocniej obsadzonymi. Ze względu na lockout i brak możliwości regularnej gry, większość europejskich gwiazd postanowiła przyjechać na Litwę. Zapraszamy na krótki opis regulaminu rozgrywek, terminarza oraz zawodników, których najbardziej zabraknie na parkietach naszych wschodnich sąsiadów.
Tegoroczne koszykarskie Mistrzostwa Europy odbędą się w sześciu litewskich miastach. Impreza będzie trwała od 31. sierpnia do 18 września. 24 zespoły zostały podzielone na cztery grupy, z których trzy najlepsze ekipy z każdej awansują do kolejnej rundy. Trzy pierwsze drużyny z grup A i B utworzą w kolejnej fazie grupę E, natomiast z C i D znajdą się w grupie F. W tej fazie rozgrywek każda z reprezentacji rozegra po trzy mecze z zespołami, z którymi nie spotkały się w pierwszej rundzie. Po cztery najlepsze teamy z grup E i F awansują do ćwierćfinałów. Pierwszy zespół z F zagra z czwartym z E i tak samo w drugą stronę. Od ćwierćfinałów wszystkie mecze rozgrywane będą w nowo wybudowanej Zalgiris Arena w Kownie (17 000 pojemności).
Mistrz i wicemistrz Europy awansują bezpośrednio na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie w Londynie. Zespoły z miejsc 3-6 zagrają w następnym roku w turnieju kwalifikacyjnym.
Zapraszamy do ligi typerów Probasketu http://probasket.pl/liga-typerow
Grupa A: (Cido Arena – Poniewież, 5656)
Hiszpania (przy każdej reprezentacji znajduje się odnośnik do zapowiedzi)
Portugalia
Grupa B: (Siaulai Arena – Siaulai, 5700)
Grupa C: (Alytus Arena – Alytus, 5500)
Bośnia i Hercegowina
Finlandia
Grupa D: (Klaipeda Arena – Kłajpeda, 5486)
Eurobasket na Litwie uważany jest już przed rozpoczęciem najlepszym turniejem w historii. Na parkietach wyżej wymienionych hal wybiegnie ponad trzydziestu koszykarzy mających podpisane kontrakty w NBA. Jak co dwa lata niemal każda ekipa jest osłabiona. Jedni bardziej, drudzy mniej. Przyjrzyjmy się zatem tym, których najbardziej będzie nam brakować.
W naszej drużynie zabraknie niemal całej pierwszej piątki z poprzedniego Eurobasketu w Polsce. O absencji Marcina Gortata napisano już chyba wszystko i nie ma sensu do tego wracać. Wcześniej z gry dla naszej kadry zrezygnował Maciej Lampe, a dodatkowo ostatnio złapał poważną kontuzję. David Logan chyba już zapomniał o polskim paszporcie i schował go głęboko do szuflady po transferze do Panathinaikosu. Chociaż tak po prawdzie to stało się to już wcześniej. Zabraknie także Michała Ignerskiego i Filipa Dylewicza, który zrezygnował z gry w reprezentacji. Krzysztof Szubarga jest kontuzjowany, a w PZKoszu ktoś „zapomniał”, że w jednym sezonie każdy zawodnik może zagrać tylko w dwóch imprezach rangi mistrzowskiej „dzięki” czemu Mateusz Ponitka, Przemysław Karnowski i Piotr Niedźwiedzki stracili szanse na zebranie niezbędnego dla nich doświadczenia.
Wśród naszych rywali brakuje także kilku ważnych koszykarzy. Brytyjczycy nie mogli dogadać się w sprawie ubezpieczenia dla Bena Gordona, a Pops Mensah-Bonsu jest kontuzjowany. Turcja zagra bez swoich dwóch czołowych podkoszowych z NBA – Memo Okura i Semiha Erdena.
Hiszpanie są na tyle silni, że nawet wypadnięcie jednego zawodnika nie zmieniłaby zbyt wiele. Na Litwie zagrają właściwie w optymalnym składzie. U Litwinów zabraknie kontuzjowanego od kilku miesięcy Linasa Kleizy.
W grupie B nie ujrzymy aż sześciu zawodników z podpisanymi kontraktami w najlepszej lidze świata. Izrael przyjeżdża bez swojego najlepszego obecnie gracza, kontuzjowanego Omri Casspiego. Fatalne w skutkach dla Francji mogą mieć urazy graczy. W kadrze „trójkolorowych” nie zagrają Michael Pietrus, Ronny Turiag, Rodrigue Beaubois i Ian Mahinmi.
Podobne kłopoty jak Polacy z Gortatem mieli Łotysze przy próbie ubezpieczenia Andrisa Biedrinsa. Jedyny zawodnik w NBA z nadbałtyckiego kraju kolejny raz nie ma szansy reprezentować swojego kraju. Nie dane będzie nam także podziwiać Armandsa Skele, który byłby pewnego rodzaju polskim wątkiem na tych ME. Byłego zawodnika Anwilu Włocławek dalej obowiązuje dwuletni zakaz gry w reprezentacji.
Serbowie na pewno odczują brak zawodnika Realu Madryt – Novicy Velickovica. Podstawowy skrzydłowy tamtejszej kadry nabawił się kontuzji kolana i musiał opuścić przygotowującą się do ME kadrę.
Grecy prawdopodobnie najbardziej stracą na nieobecności swoich czołowych na ostatnich wielkich imprezach graczy. Sofo Schortsanitis wybrał czuwanie przy swojej chorej dziewczynie, a Theo Papaloukas i Dimitrios Diamantidis ogłosili zakończenie reprezentacyjnych karier. Chorwaci muszą sobie poradzić bez kontuzjowanego Roko Leni-Ukicia oraz Zorana Planinicia, z którego zrezygnował trener.
Słoweńcy muszą sobie poradzić na Litwie mimo absencji Beno Udriha, Bostjana Nachbara i Sashy Vujacicia. Ich rywali grupowych Rosjan osłabiła kontuzja centra Aleksandra Kauna, a lider mistrzowskiej ekipy z 2007 roku J.R Holden zakończył karierę. W ostatniej chwili z kadry Belgii z powodu kontuzji wypadł ich najlepszy zawodnik – Axel Hervelle.
Mimo tak wielu braków Eurobasket u naszych sąsiadów może przejść do historii. Wielkimi faworytami są Hiszpanie. Po piętach na pewno deptać będą im Litwini, Francuzi i Serbowie. Do walki o medale mogą się włączyć także Włosi i Niemcy, a wielką niespodziankę sprawić Czarnogóra. Gdzie jest w tym wszystkim kadra Alesa Pipana? Niestety daleko i każde pojedyncze zwycięstwo będzie wielkim sukcesem.
Pierwszy mecz już o 14.15. Polska zagra z Hiszpanią, a spotkanie można będzie obejrzeć na TVP Sport i TVP 2.
Na rozgrzewkę proponuję zobaczyć krótki filmik przedstawiający historię koszykówki na Litwie. O tym, że jest to kraj zakochany po uszy w tej dyscyplinie nie trzeba nikogo przekonywać. To będzie wspaniały Eurobasket!
Właśnie wróciłem od buka, oto moje typy:
Polska under 61.5
win Serbia (-6.5)
win Czarnogóra
win Gruzja
Łotwa under 62.5
Bosnia under 63.5
Bulgaria under 64.5
Finlandia under 67.5
win Niemcy
win Rosja
btw. niedawno pisaliście że wszystkie mecze Polaków pokaże TVP2 ;)
To tak z przyzwyczajenia napisałem. Na TVP 2 oczywiście także będzie transmisja.
TVP Sport również , a dodatkowo kazdy mecz imprezy na BWin.com
ale trzeba mieć chyba naładowane konto na bwinie by oglądać?
a wiecie co z FIBA TV? jakieś opłaty?
Na bwin trzeba mieć coś na koncie. Minimalna wpłata to 40 zł z karty kredytowej.
Na FIBA.tv to chyba 19 Euro za cały turniej.