Autor: Bartek Berbeć (SportoweFakty.pl)
Jedną z głównych konsekwencji lokautu w NBA jest z pewnością utrata wpływów reklamodawców i sponsorów, którzy eksponowali się podczas transmisji telewizyjnych. Niewykluczone, że zaczną oni odchodzić do NFL i nigdy nie wrócą.Część z lokalnych telewizji kablowych, jak np. stacje sieci Viacom już zaczynają rozglądać się za innymi pakietami reklamowymi. Podobnie wielkie stacje telewizyjne, które pokazują u siebie NBA – ABC, TNT czy ESPN – to one mają najwięcej pieniędzy do stracenia. Lokaut jest im wyjątkowo nie na rękę.
Nie jest tajemnicą, że grupą docelową większości reklam wyświetlanych w trakcie time-outów w meczach są głównie czarnoskórzy mężczyźni. Przedsiębiorstwa, które chcą do nich trafiać, równie dobrze mogą przenieść swoje ekspozycje do reklam podczas meczów futbolowej ligi NFL, której widownia jest podobna pod tym względem. Różnica polega na tym, że w niej lokaut już się zakończył.
Największą obawą wszystkich osób związanych z NBA jest to, że mogą oni zostać już tam na stałe, a dolary, które mogliby wydać na rzecz koszykówki, nigdy już do niej nie wrócą, zwłaszcza biorąc pod uwagę potężną popularność futbolu amerykańskiego w NBA. Być może to przyspieszy negocjacje pomiędzy zawodnikami a właścicielami, którzy mają spotkać się po raz kolejny w tym tygodniu.