Bierzemy pod lupę polską kadrę
1. W jakich kategoriach rozpatrujesz koniec przygody z Eurobasketem, sukcesu młodych graczy czy niespełnionej nadziei na lepsze jutro?
2. Czy PzKosz powinien mieć jakieś „ale” do pracy Alesa Pipana i czy powinien zaoferować mu kontynuację pracy z kadrą?
3. Kogo wg Ciebie najbardziej zabrakło w kadrze Pipana (poza Marcinem Gortatem). Które pozycje ucierpiały najwięcej przy absencji Lampego, Logana czy Ignerskiego? Jako kontynuacja myśli – wolałbyś w kadrze postawić na młodsze pokolenie: Ponitki, Karnowskiego, Gielo, Michalaka oraz Czyża czy korzystanie z usług doświadczonych graczy??
4. Który z polskich graczy zasługuje na miano najlepszego zawodnika turnieju w naszych szeregach? Czy jest jakiś gracz, po którym spodziewałeś się nieco więcej??
5. Czy wg Ciebie nasze szanse na wyjście z grupy byłyby większe przy obecności Marcina Gortata? a może nasza gra byłaby bardziej przewidywalna dla rywali??
Zapraszamy do dyskusji.
1. Generalnie chyba nie było tak źle jak się zapowiadało na początku. Emocje do ostatniego, zaciętego meczu. Teraz mamy niedosyt, ale wcześniej wzięli byśmy ten wynik w ciemno (zwłaszcza Turcję). Dla młodych zawodników na pewno szansa na zagranie w dużej imprezie i „przetarcie” w kadrze
2. Myślę, że trzeba kontynuować to co zaczęliśmy. Nikt nie wie, jak by zagrała kadra w pełnym składzie. Na ten skład, który był, wynik był dobry.
3. Na pewno zabrakło Maćka i Michała. Pomogli by swoją świetną grą i doświadczeniem. A obok nich należy pomału wprowadzać młodych zawodników takich jak Ponitka i Karnowski. Zawsze najlepsze jest połączenie młodości i rutyny i to dla obydwu stron.
4. Na plus na pewno Koszarek, Kelati, Berisha, Leończyk. Absolutny minus – Waczyński. Szewczyka też stać na duuuuużo więcej – częściej pod kosz, a rzadziej na obwód.
5. Na pewno by wyglądała całkiem inaczej. Wyobraźmy sobie +10 zbiórek (których zabrakło) w meczu z Wielką Brytanią?
1. Sukces młodych graczy. Swoje zrobili, a to że mogli awansować myśle że można nieco zluzować. Owszem, można było ale nie trzeba tak jak to wielu mówiło. Ciężko mówić sugerując się ostatnim meczem z Anglią. Moim zdaniem powinniśmy chwalić ich za mecze z Hiszpanią i Turcją niż ganić za 1.połowe z Portugalią czy Wlk. Brytanią.
2. Jak najbardziej jestem za kontynuacją pracy z Pipanem. Myśle, że może zrobić wiele dobrego dla polskiej kadry.
3. Nie znam się tak jak większość z Was, drodzy Panowie, ale ja widziałem straszne braki pod tablicą więc największą absencją nazwałbym brak Lampego. Szewczyk i Hrycaniuk kiepsko zbierali, gdybyśmy poprawili ten element gry myśle, że jutro emocjonowalibyśmy się meczem z Parkerem i spółką. Jeśli chodzi o drugą część pytania to optuje za tym co Janek. Mieszanka młodości z doświadczeniem byłaby najlepsza dla naszej kadry.
4. Gdybym miał wybierać jednego to wybierałbym między Koszarkiem a Berishą. Nieco więcej spodziewałem się po Kelatim, natomiast bardzo zawiódł mnie Szewczyk. Nie mówiąc o Szczotce bo bardzo słabo sobie poczynał. Z początku tragicznie widziałem gre Hrycaniuka ale od meczu z Portugalią obudzil. się.
5. Jak wspomniałem wyżej, z Gortatem jutro byśmy grali z Francją. Brakło jego zbiórek i walki pod koszem.
1. Wydaje mi się, że to wszystko wyjdzie nam na dobre. Gdyby na Eurobaskecie pojawili się Szubarga, Ignerski, czy Logan, to zabrakło by miejsca w składzie dla Skibniewskiego, mniej minut grałby Berisha, i nie wiadomo czy w ogóle wystąpiłby Pamuła. W trakcie turnieju młodzi gracze nabyli całe mnóstwo doświadczenia, i następnym razem wrócą ze zdwojoną siłą. Powinniśmy chyba powoli odmładzać naszą kadrę. Poza tym po tegorocznym turnieju mam wrażenie że Berisha będzie tworzył przyszłość naszej kadry razem z Ponitką, który mam nadzieję zadebiutuje w niej na następnych Mistrzostwach Europy.
2. Absolutnie nie. Ales Pipan zrobił co tylko mógł. Jako do trenera nie mam do niego absolutnie żadnych zarzutów. Zagrał tymi zawodnikami, jakimi mógł grać i zrobił to świetnie, o czym świadczy na przykład zwycięstwo z tak mocną Turcją, czy minimalna przegrana z Hiszpanami. Dajmy Pipanowi pracować z naszą kadrą, a zrobi z nią coś dobrego.
3. Lampe, Ignerski, Szubarga, Dylewicz. Gdyby ta czwórka była w stanie zagrać na Eurobaskecie… Kto wie jakby to się potoczyło. Dylu ma już swoje lata, ale jest niezastąpiony w szatni. Ignerski jest świetnym strzelcem, i grając koło Berishy mógłby trochę namieszać w meczach z silniejszymi drużynami. Jeśli chodzi o Lampego – cóż, fakt jest taki że nie mieliśmy na pozycjach 4-5 nikogo kto mógłby zdobywać punkty z pomalowanego. Szewczyk wolał uciekać za linię rzutów trzypunktowych, Łapeta wyglądał jakby się trochę bał. Hrycaniuk pokazał kilka świetnych wejść, ale to nie wystarczyło. Szubarga i Koszarek prezentują bardzo podobny poziom jeśli chodzi o swoją grę, i gdyby tylko Krzysiek zagrał, mielibyśmy ustabilizowaną pozycję rozgrywającego. Jednak tak jak pisałem wcześniej, wyjdzie to wszystko na dobre naszym młodym zawodnikom.
Jeśli chodzi o młodsze pokolenie – zdecydowanie. Bardzo chętnie już za rok zobaczyłbym w kadrze Ponitkę, Michalaka, Czyża i Karnowskiego. To młodzi, gniewni, którzy wręcz palą się do gry. Takich zawodników nam trzeba. Na Tomka Gielo jeszcze przyjdzie czas. Musi trochę popracować nad masą i siłą żeby móc grać na takim poziomie.
4. Jak dla mnie naszym najlepszym graczem był Thomas Kelati. I to nie tylko na boisku. Po pierwsze, nie odmówił uczestnictwa w Eurobaskecie, mimo że jest po operacji kolana. Dobrze wiemy że przez to grał na około 80% swoich możliwości. Po drugie – widać było że chce wygranych. Utożsamia się z naszą reprezentacją. Nie traktuje tego jak przymusu, ale raczej czuje obowiązek reprezentowania naszego kraju. To świetna postawa. Zdecydowanie na plus zagrali Koszarek i Berisha. Na minus? Szewczyk i Szczotka. Tego chyba nie trzeba komentować, prawda?
5. I tak, i nie. Grając z Gortatem na środku, rywale wiedzieliby na czym opierać się będzie nasza gra. Inaczej mówiąc, wiedzieli że męczylibyśmy pick&rolla, dopóki by się nam nie znudziło. Ewentualnie, staralibyśmy się zagrać do środka, i izolować Gortata w grze jeden na jeden. Z drugiej strony – zbiórki. Gortat to niemal pewne 10 zbiórek na mecz. A akurat zbiórki były naszą piętą achillesową. W którymś z meczy mieliśmy ledwie 3 zbiórki w ciągu całej połowy. Cóż, wydaje mi się że gdyby był z nami Marcin, mielibyśmy większe szanse na wyjście z grupy. Nieznacznie, ale większe. Możliwe że jeśli Gortat faktycznie rozwinął swoją grę tyłem do kosza, to przeciwnicy mogliby go podwajać. A wtedy? Berisha, Koszarek i Szewczyk na obwodzie. Mogłoby być znacznie łatwiej. Ale to tylko takie gdybanie ;)
Pozdrawiam!
1.
Jak wziąć prysznic i się zastanowić, to moim zdaniem był to sukces. Szkoda meczu z Anglikami, ale ogólnie reprezentacja, bez podstawowych graczy ( Szubarga, Ignerski, Logan, Lampe, Dylewicz, Gortat) wypadła powyżej swoich możliwości.
2.
bez wątpienia kontynuacja. Trenera broni wynik, a wynik na Eurobaskecie, był dobry (biorąc pod uwagę, w jakiej grupie byliśmy, i to, ze Pipan musiał grać drugą piątką i rezerwami). Dodatkowo postawił na młodych i ma z nimi już jakiś kontakt.
3.
Brakło wysokich. więc Gortat i Lampe. Ignerski też by się przydał, ale dobrze grał Kelati. Co do dalszej części pytania. Może to będzie odmienne zdanie od większości, ale nie stawiałbym na młodych. Swoją grą we Wrocławiu pokazali, że nie zasługują na to. Za dużo sodówki. Za szybko uwierzyli, ze są gwiazdami. Najpierw niech zaistnieją w dorosłej koszykówce klubowej a potem dopiero reprezentacja. Oglądając Valanciunasa, czy Kantera dopiero było widać jaka ogromna przepaść jest między nimi a Karnowskim. Ten skład, który teraz jest już jest młody. Co prawda brakuje nam najbardziej centymetrów, ale jeżeli wrócą Gortat i Lampe to będzie ok.
4. Który z polskich graczy zasługuje na miano najlepszego zawodnika turnieju w naszych szeregach? Czy jest jakiś gracz, po którym spodziewałeś się nieco więcej??
Berisha i Koszarek. Duży plus dla Kelatiego za to co napisał Skaii. Korzystnie wypadli Skibniewski, Leończyk, Hrycaniuk (dwaj ostatni poza meczem z GB). Więcej spodziewałem się po Szewczyku, choć nie grał złego turnieju. W końcu to on miał być naszym liderem, a brakowało go tam, gdzie był najbardziej potrzebny – pod koszem. Słabo Szczotka.
5. Mecz z GB mówi o wszystkim. Brakło zbiórek. Przez 3 kwarty nie potrafiliśmy zebrać z tablicy przeciwnika, a wysocy Anglicy rzucali nam jak chcieli. Z drugiej strony ten zespół pokazał, że ma potencjał a ofensywa zespołu była zróżnicowana. Zgadzam się z przedmówcą, że przy Gortacie gralibyśmy tylko pick’N’rolle. Może mielibyśmy ciut większe szanse na wyjście (na wygranie z GB na pewno dużo większe) ale dzieki nieobecności Gortata ten zespół w perspektywie zyskał dużo więcej niż gdyby on grał na Eurobaskecie
1. W jakich kategoriach rozpatrujesz koniec przygody z Eurobasketem, sukcesu młodych graczy czy niespełnionej nadziei na lepsze jutro?
sukcesu, zdecydowanie, to najlepszy nasz występ od 1999 r. i to składem zbieranym za pięć dwunasta
2. Czy PzKosz powinien mieć jakieś „ale” do pracy Alesa Pipana i czy powinien zaoferować mu kontynuację pracy z kadrą?
grał całą drrużyną, zawodnicy przede wszystkim takową tworzyli, nie pękali, był pomysł na grę, bardzo pozytywnie, po wcześniejszych „specjalistach”, jak najbardziej dalej powinien prowadzić kadrę
3. Kogo wg Ciebie najbardziej zabrakło w kadrze Pipana (poza Marcinem Gortatem). Które pozycje ucierpiały najwięcej przy absencji Lampego, Logana czy Ignerskiego? Jako kontynuacja myśli – wolałbyś w kadrze postawić na młodsze pokolenie: Ponitki, Karnowskiego, Gielo, Michalaka oraz Czyża czy korzystanie z usług doświadczonych graczy??
Powinni grać najlepsi. Wiadomo powinno się dawać szanse młodym, ale w drużynie musi być też ktoś starszy z doświadczeniem i autorytetem. Nikt nic nie powinien dostawać za darmo, za nazwisko, ale wprowadzając młodych, nie skreslał bym nieco starszych, czy starszych, którzy o coś już grali. Każdy kto może się przydać jest mile widziany, o ile chce grać dla druzyny, chcę się podporządkować trenerowi, pasuje charakterem i przede wszystkim chce
Brakowało w tej kolejności: 1. Gortat 2. Lampe 3. Ignerski 4. szubarga 5. Dylewicz 6. czyż 7. Ponitka (jestem ciekawy jakby wypadł) 8. Karnowski (ciekawe)-
logan mając kelatiego nie jest nam potrzebny, zresztą nie za bardzo chce, co całkowicie go dyskwalifikuje
4. Który z polskich graczy zasługuje na miano najlepszego zawodnika turnieju w naszych szeregach? Czy jest jakiś gracz, po którym spodziewałeś się nieco więcej??
1. Kelati (w pierwszych dwóch meczach zdecydowanie najlepszy, później troszeczkę słabiej, ale jednak zawsze był kryty przez najlepszych graczy rywali, ktorzy ustawiali często obronę na niego, dawał innym naszym graczom więcej miejsca; grał bardzo drużynowo, bardzo dobry obrońca i rzucający)
2. Koszarek (spokój, doświadczenie, dobre podanie, rzut, odpowiedzialność)
3. Berisha (najlepszy z młodych, dość dobrze gra z piłką i rzuca, widać też że nie boi się presji, nie przeszkadza mu)
4. Hrycaniuk (najlepszy nasz gracz na deskach, potrafił też o dziwo podać, przydałby się lepszy rzut z półdystansu)
5. szewczyk (grał dobrze, trochę bardziej by się przydał na deskach, ale nie zawiódł, dawał wsparcie tej ekipie, najlepiej rzucający wysoki w naszej ekipie)
6. leończyk (dobrze walczył, niezły rzut z półdystansu, czasami potrafił zagrać też akcje z pilką, najlepszy mecz – z niskimi Portugalczykami)
7. skibniewski (solidność)
8. łapeta (wysoki, utrudniał Brytyjczykom zdobywanie punktów, kto wie czy niebyłby jakąś odpowiedzią na frenlanda; powalczył z Valanciunasem, ogólnie pozytywnie)
9. pamuła (może być z niego znakomity strzelec)
10. szczotka (kapitan, atmosfera w kadrze była bardzo dobra, pewnie duża w tym jego zasługa, potrzeba takich graczy; w ataku nie rzuca, zagrał kilka akcji z piłką, nawet udane, ale tylko kilka, w obronie czasami był w stanie pomóc)
11. wiśniewski (dobra zmiana w meczu z Litwą, później choroba)
12 waczyński (nie grał duzo, ale nie dawał też powodów, aby było inaczej)
więcej spodziewałem się po waczyńskim, to jest jedyny zawód, inni zagrali dobrze lub bardzo dobrze, jak na swoje możliwości, a przede wszystkim przełożyło się to na grę drużyny
Duże możliwości ma Łapeta, wzrostu nikt mu nie odbierze, porusza się całkiem dobrze, jest jeszcze dość młody- moim zdaniem materiał na zawodnika na poziomie grania dobrych minut w eurolidze
5. Czy wg Ciebie nasze szanse na wyjście z grupy byłyby większe przy obecności Marcina Gortata? a może nasza gra byłaby bardziej przewidywalna dla rywali??
Myślę, ze z WB byśmy wygrali – 1. nieprzegralibyśmy tak wyraźnie, o ile w ogóle, desek 2. Freenland nie rzucałby w okolicach tablicy
Pytanie jednak czy wygralibyśmy z Turcją pozostaje otwarte, zmienia się podejście do meczu….
MG musi być jednak częścią tej ekipy, a nie graczem który gra pod siebie, inaczej moglibysmy nie wygrać nawet z Portugalią – jezeli hamowałby nasza grę w ataku, a w obronie wychodził tak wysoko do pomocy jak na poprzednim eurobaskecie
„Zgadzam się z przedmówcą, że przy Gortacie gralibyśmy tylko pick’N’rolle. Może mielibyśmy ciut większe szanse na wyjście (na wygranie z GB na pewno dużo większe) ale dzieki nieobecności Gortata ten zespół w perspektywie zyskał dużo więcej niż gdyby on grał na Eurobaskecie”
zgadzam się, zespół to można ustawiać pod Lebrona, Wade, Kobiego, a nie MG, z całym szacunkiem dla jego umiejętności. MG musi być częścią zespołu