Ponieważ start sezonu w NBA się wciąż odwleka coraz więcej słyszymy o kolejnych graczach zza Oceanu którzy wybierają się na europejskie parkiety. Dzisiaj poza tradycyjnym szumem wokół Kobe Bryanta zajmę się dwójką Francuzów (Diaw i Mahinmi), a także najlepszym włoskim koszykarzem ostatniego Eurobasketu – Andreą Bargnanim.
Zgodnie z zapowiedzią zaczynam od Bryanta. Emiliano Carchia znający realia włoskiej koszykówki poinformował, że zaplanowana na zeszłą sobotę telekonferencja pomiędzy Virtusem Bolonia i Bryantem + jego agentem została anulowana. Jednocześnie dodał, że z dużą dozą prawdopodobieństwa odbyła się wczoraj. Szczegółów nie zna nikt, ale możemy przypuszczać, że nie doszło do konkretnych ustaleń bo tymi Virtus by się z pewnością pochwalił.
Tymczasem Virtus Roma jest podobno zainteresowany ściągnięciem do siebie Andrei Bargnaniego. Problemem mogą okazać się oczywiście pieniądze. Il Mago jest związany z Toronto Raptors umową do 2015 roku opiewającą na około 43 mln $. Samo ubezpieczenie dla jego gry w Europie (wynoszące 2% wartości kontraktu) to 800 000 $, a do tego doliczyć jeszcze trzeba pensję. GM rzymskiej drużyny – Antonello Riva – szybko zdementował plotki, komentując że za podobne pieniądze może mieć 3 dobrych graczy. Informacja poszła jednak w Świat i zobaczymy co z tego wyniknie.
Dużo bliżej rzeczywistych ustaleń z Borisem Diaw jest JSA Bordeaux. Portal 20minutes.fr donosi, że do uzgodnienia pozostały już drobnostki i Francuz ma zdążyć na pierwsze ligowe spotkanie swojej nowej drużyny (w ten piątek). W międzyczasie inny zespół z kraju sera i wina – Strasburg – wyraził zainteresowanie centrem mistrzów NBA – Ianem Mahinmi. Gdy tylko zdobędę więcej informacji na temat tego transferu to od razu Wam o tym doniosę!