Autor: Bartek Berbeć
W negocjacjach nad uformowaniem nowego CBA pomiędzy zawodnikami NBA oraz właścicielami klubów jednego jesteśmy pewni. Jesteśmy w tej chwili pod ścianą – ten weekend jest kluczowy dla uratowania pełnego sezonu.
Już w piątek odbyło się inauguracyjne spotkanie ogromnej sesji rozmów, planowanych na cały weekend. Jeżeli znaczące zmiany nie zostaną poczynione – nie będzie się już praktycznie dało rozegrać sezonu 2011/12 w formacie 82 meczów.
Pierwsze spotkanie nie przyniosło jednak postępu.
– Nie osiągnęliśmy dziś porozumienia. Nie możemy pójść żadną ścieżką, dopóki nie upewnimy się, że jest ona sprawiedliwa – mówił Derek Fisher, najważniejszy obecnie zawodnik NBA.
Ponadto jak mówią źródła Chrisa Sheridana, Dwyane Wade podobno krzyczał na Davida Sterna po tym, jak komisarz podczas rozmów wskazał go palcem…
Negocjacje mają być przywrócone w sobotę o godz. 16 czasu polskiego, czyli o 10 rano na Manhattanie. To dość wcześnie – zapowiada się długi dzień dla wszystkich związanych z ligą. Trzymamy kciuki. Po raz kolejny…
wade niech się zachowuję grzecznie, kultura wymaga
w sumie jakby przez rok nie dostali wypłaty, to przynajmniej nie tylko kibice byliby stratni, więc niech się zastanowią gracze czy chcą na to iść. Większość klubów i tak nic nie zarabia więc im wszystko jedno.
w końcu to gracze mają kochać tą grę, a właściciele to ich biznes