Amerykański trener Mike Krzyzewski pobił rekord w liczbie zwycięstw w akademickiej lidze koszykówki NCAA. Prowadzony przez niego zespół Blue Devils Duke pokonał Spartans Michigan St. 74:69.
To była wygrana nr 903 w karierze szkoleniowca polskiego pochodzenia. 64-letni Krzyzewski, nazywany w środowisku sportowym „trenerem K” (Coach K), na liście wszech czasów pierwszej dywizji NCAA wyprzedził siedem lat starszego Boba „Generała” Knighta. A właśnie u Knighta rozpoczynał karierę zawodniczą w drugiej połowie lat 60. w zespole armii amerykańskiej i później był jego asystentem w ekipie Indiana.
Od 1980 roku Krzyzewski pracuje z uniwersytecką drużyną Duke. Zdobył z nią cztery tytuły mistrza w cieszącej się w Stanach Zjednoczonych wielką popularnością NCAA (rekordzista John Wooden ma ich dziesięć; w latach 1964-1975).
Wtorkowe spotkanie w nowojorskiej hali Madison Square Garden oglądało 20 tysięcy kibiców, w tym żona Mike’a, Mickie, i wielu byłych graczy Duke. Najwięcej punktów dla Blue Devils zdobyli Andre Dawkins 26 i Seth Curry 20. Knight analizował ten mecz dla stacji ESPN.
Zaraz po ostatniej syrenie doszło do spotkania trenerów i przyjaciół (kiedyś się poróżnili i przez parę lat, do 2001 roku, w ogóle ze sobą nie rozmawiali). – Kocham trenera. Nie byłoby mnie tutaj i teraz bez ciebie – powiedział Krzyzewski do swego mentora Knighta.
Przed trzema laty Krzyzewski zdobył z olimpijską reprezentacją USA złoty medal igrzysk w Pekinie, a rok temu na tureckich parkietach zwyciężył w mistrzostwach świata.
Źródło informacji: PAP