Od jakiegoś czasu głośno mówi się o możliwości zakontraktowania przez Regal Barcelonę braci Gasol. Aby jakoś temu przeciwdziałać i móc nawiązać ewentualnie walkę z Dumą Katalonii, inne wielkie kluby hiszpańskie szukają wzmocnień. Najnowszy trop? Real Madryt jest zainteresowany podpisaniem kontraktu z Dwightem Howardem.
W poniedziałkowy wieczór szanse na rozegranie sezonu 2011/12 w NBA zmalały i był to impuls do ruchów, które wiążą graczy klubów najlepszej ligi świata z europejskimi klubami. Wcześniej pisaliśmy już choćby o Thiago Splitterze i Linasie Kleizie, ale wiadomość jaka gruchnęła na kibiców koszykówki w środę zaszokowała wszystkich bez wyjątku. Otóż Real Madryt ma zamiar złożyć ofertę najlepszemu defensorowi NBA – Dwightowi Howardowi.
Zawodnik Orlando Magic byłby zdecydowanie największą gwiazdą, z występujących dotychczas na Starym Kontynencie. Co ciekawe, ten ruch spowodowany jest obawą o możliwe wzmocnienia Regal Barcelony, czyli największego rywala „Królewskich”. Mianowicie, z katalońskim zespołem od pewnego czasu trenują bracia Marc i Pau Gasol, którzy jak na warunki europejskie są bezdyskusyjnymi dominatorami.
Jeśli jednak władzom Realu nie udałoby się ściągnąć do swojej drużyny Howarda, istnieje już opcja rezerwowa. Jest nią zawodnik Protland Trail Blazers, silny skrzydłowy LaMarcus Aldridge.
Wyobrażacie sobie frontcourt Realu: Ibaka – Howard/Aldridge? Byłby to prawdopodobnie najbardziej niesamowity duet graczy podkoszowych w europejskiej koszykówce. Mimo wszystko, wydaje się, że transfer Howarda pozostaje tylko w sferze marzeń Realu Madryt. Byłoby to możliwie chyba tylko wtedy, kiedy gracze mieliby pewność, że przez lockout odwołany zostanie cały sezon.
Zresztą Aldridge bardziej pasuje do koszykówki w Europie. Potrafi przede wszystkim całkiem nieźle rzucać z półdystansu, czego nie można powiedzieć o Howardzie.
Pamiętając o tym, że w hiszpańskiej ACB gra już także Rudy Fernandez, a niebawem do Caji Laboral może dołączyć Luis Scola, to rozgrywki tamtejszej ligi zyskają sobie na pewno kolejnych kibiców.
Sportklub zyska fanów i liga ACB
Idź(Dwight) nie trać czasu w stanach, zawsze to szansa na rozwój przy nowym trenerze, a chyba przede wszystkim szansa na jakąkolwiek gotówkę.
Ja jednak myślę, że głowny problem to zawsze ubezpieczenie gracza- żaden z gwiazdorów nie chce ryzykować kontuzji w Europie.