Doniesienia z koszykarskiej Moskwy.
Jak mieliście okazję przeczytać na łamach naszego portalu przed ponad tygodniem Andrei Kirilenko doznał urazu wstrząśnienia mózgu a także złamania nosa po naprawdę mocnym i fatalnym w skutkach starciu z przeciwnikiem.
Jak wskazały przeprowadzone wnikliwie badania lekarskie, AK-47 doznał jeszcze jednej przykrej kontuzji a mianowicie mocnego słuczenia ramienia i w związku z nią będzie zmuszony poddać się dłuższej rehabilitacji, która wyłączy go z gry do końca bieżącego roku! Pod znakiem zapytania staną jego przygotowania do sezonu w NBA..
Kirilenko został wybrany MVP miesiąca października podczas rozgrywek Euroligi, w której notuje średnie blisko 14pkt, 9zb i 3.5 asysty na mecz. Rosjanin jest liderem niepokonanej dotychczas Armii Czerwonej.
Co ciekawe pod jego nieobecność pałeczkę lidera przejął inny, znany z NBA zawodnik Nenad Krstić (ten od krzesełka;-). Serb w minionej kolejce wziął na siebie ciężar zdobywania punktów oraz poprowadził CSKA Moskwa już bez Kirilenki do 6. z rzędu wygranej.
Z racji faktu, że przez cały listopad Serb prezentuje bardzo wysoką dyspozycję to tym razem nagroda miesiąca powędrowała w ręce kolegi z drużyny Kirilenki. Tym samym po raz pierwszy w 8-letniej historii rozgrywek Euroligi faktem stało się, iż dwaj gracze z tej samej drużyny dostąpili podobnego wyróżnienia miesiąc po miesiącu.
Krstić notuje dotychczas następujące średnie: 15.3 pkt, 7.5 zb, 1blk. i 65% skuteczności z pola. O wyborze na gracza listopada zdecydował wygrany przez CSKA mecz z panującym Mistrzem Panathinaikosem (po dogrywce, w Grecji).